¤ Agonoize - Assimilation: Chapter One ¤



BLC Productions

Ocena:
5

1. Death, Murder, Kill, 2. Open the Gate, 3. Sexual Violation, 4. To Paradise, 5. Dad Is Dead, 6. Soul of Evil, 7. Suffer, 8. Die for Blood, 9. Paranoid Destruction, 10. Against, 11. Poisoned Earth, 12. Lost You, 13. Sheer Naked Aggression


Na wewnêtrznej stronie ty³u ok³adki p³yty "Assimilation: Chapter One" umieszczono takie motto: "I live in a lie - don't ask me why, lie in my bed - with a gun to my head". Pod napisem umieszczono wymowny i adekwatny do niego piktogram a jeszcze ni¿ej nazwê formacji - Agonoize. To motto ¶wietnie pasuje do tego, co muzycznie oferuj± nam panowie Chris. L, Mike Johnson i Oliver Senger czyli w³a¶nie Agonoize. Dwaj ostatni kombinuj± ju¿ do¶æ d³ugo w kilku innych formacjach tj.: Sero.Overdose, Virtual Embrace czy Infekktion. Jednak dopiero w Agonoize rozwinêli skrzyd³a. A zrobili to na tyle dobrze, ¿e uwa¿am tê p³ytê za jedn± z lepszych, jakie wysz³y w zesz³ym roku. Jest tu wszystko to, co lubiê w hard electro. Rytm, beat, ¶wietne, chwilami bardzo agresywne, melodie i odrobina noisu dla okrasy. Ponadto bardzo dobry, lekko przesterowany wokal i przepiêknie wpasowane sample. S³owem majstersztyk. Zawarto¶æ tekstow± utworów ¶wietnie oddaj± ich tytu³y. Jest wiêc ¶mieræ, morderstwa, krew, odwieczne z³o, seksualna przemoc, cierpienie (czasem s³odkie i po¿±dane) i zatruwanie ¶rodowiska. Nic nowego? Ok. Ale jak podane. To¿ takie kawa³ki jak: "Open the Gate of Hell", "Soul of Evil", "Death, Murder, Kill" czy "Sheer Naked Aggression", to po prostu ma³e arcydzie³ka ciê¿kiego electro grania. K³ad± na ³opatki ju¿ przy pierwszym przes³uchaniu i ciê¿ko jest siê od nich uwolniæ przez nastêpnych kilka tygodni. S± jak magnez albo jak u¿ywka, bez której nie mo¿na siê ju¿ obej¶æ (ja w ka¿dym razie popad³em w agonoizona³óg, na który nie widzê lekarstwa). Pozosta³e utwory te¿ nie odstaj± od dobrego poziomu, mimo ¿e s± odrobinê mniej porywaj±ce. Przypominaj± mi trochê produkcje Suicide Commando z okresu "Stored Images" i "Construct / Destruct". S± jednak bardziej melodyjne i nie tak ascetyczne. Nad ¶wietnym brzmieniem ca³ej p³yty czuwa³, coraz bardziej lubiany przeze mnie, Mike Johnson.
Podsumowuj±c. Jest to bardzo dobry album z ciê¿kim, melodyjnym graniem, który powinien zadowoliæ zwolenników hard electro, np. tych rozczarowanych ostatni± p³yt± Hocico czy oczekuj±cych na nowy album Suicide Commando.

-- Zbyszek Szczesiak [4 kwietnia 2005]



ostatnie recenzje autora:
Inner Vision Laboratory - Insane Reality -- [2 kwietnia 2008]
Llovespell - Every Song Is a Llovesong -- [2 kwietnia 2008]
Antlers Mulm - Of Withered Sparks -- [17 lutego 2008]
Disharmony - Malignant Shields -- [28 listopada 2007]
Cyborg Attack - Stoerf***tor -- [10 wrze¶nia 2006]
  wiêcej...



inne recenzje Agonoize:
Agonoize - 999 -- mike [24 pa¼dziernika 2005]
Agonoize - Sieben -- mike [3 kwietnia 2008]

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.012 s.