1. Was Wäre Wenn?, 2. Burning Ground, 3. White Wall, 4. Liquid Lust (part I), 5. Leben & Tod, 6. You Are (feat. Punto Omega), 7. The Night (futurezone club mix by Plastic), 8. A Moment of Past, 9. Feel the Pain (feat. In Strict Confidence), 10. One Nation, 11. Liquid Lust (part II), 12. White Wall (State of the Union remix), 13. The Night (Rotersand rework), 14. White Wall (desperation remix by Analogue Brain), 15. Feel the Pain (Hecq remix), 16. White Wall (Glis remix), 17. A Moment of Past (72 mix by Xotox)
Gdybym mia³ oceniæ najnowsz± propozycjê Torbena Schmidt'a po pierwszych o¶miu kawa³kach, to by³aby ocena bliska maksymalnej. Tak, s³uchaj±c "Gegen den Strom" pomy¶la³em, ¿e oto po s³abszych ostatnich propozycjach, przyszed³ czas na co¶, co dorówna "Fahrenheit". Powróci³ na wokal Jimmy Machon i do razu jest wspaniale. Nie do koñca, ale skupmy siê najpierw na tym, co najlepsze...
Po wprowadzaj±cym intro mamy "Burning Ground" - kapitalny kawa³ek, future-pop, ale z takim EBM-owym zaciêciem, idealnie przypomina mi poprzednie 'hity' Lights of Euphoria -"Slowmotion", czy te¿ "Waters of Hades". Ale to nic, bo oto "White Wall" sprawia, ¿e utwór ten puszczam sobie od paru dni. Wspania³y, ze ¶wietnym (trochê old skoolowym) wokalem Jimmy'ego, który krótko po po³owie ca³kowicie zmienia klimat, z czystego EBM na parkietowy future-pop, taki 'hymn' to idealne okre¶lenie na ten numer. Nie bêdê siê czepia³, ¿e future-pop, ¿e disko, bo bardzo to mi siê podoba:) Znacznie ha³a¶liwszy i ostrzejszy jest kolejny w kolejce 'hit' - "Liquid Lust (part I)", chyba najbli¿ej zbli¿ona do electro pozycja. Chocia¿, zaraz - "You Are", to jest wspania³a 'jazda', ze wspó³udzia³em duetu Punto Omega. Jest harszowo, 'hocicowato', strasznie i diabelnie szybko:) Punkt dla Punto Omega. Kolejny rezerwujê dla Matthiasa z Plastic, za remiks "The Night" - znów dicho, 'wariuj±ce' klawisze, ale z takim 'jajem', co odró¿nia to od dokonañ innych.
I w tym momencie p³yta mog³aby siê skoñczyæ. Bo dalej jest ju¿ s³abiej (czyli mniej wiêcej tak jak na "Krieg Gegen die Maschinen"). Ani udzia³ wokalny Dennisa z In Strict Confidence, ani singlowy "One Nation", ani ca³a plejada remiksów nie wzbudza we mnie wiêkszych reakcji. Typowe, czyli odklepywane po raz kolejny, remikserzy (choæ w¶ród nich zespo³y, które lubiê: Rotersand i State of the Union) do³o¿yli za ma³o od siebie, ¿ebym napisa³ o nich cieplejsze s³owo.
Pocz±tek ¶wietny (w du¿ej mierze dziêki wokalowi Jimmy'ego), im dalej tym s³abiej. Ale 'trójeczka' zas³u¿ona bêdzie. W dzisiejszych czasach to naprawdê niez³a ocena;-)