1. Intro, 2. Banished, 3. Self Destructive Path, 4. Odio en el Alma, 5. Hell on Earth, 6. Sexo Bajo Testosterona, 7. Scent of Hate, 8. Final Resource, 9. Temple of Lies, 10. Devouring Rage
Hocico do¶æ szybko pozwoli³o wydaæ sobie p³ytê koncertow±, zaledwie po jednym albumie i d³u¿szej epce. Có¿, dla mnie najlepszy okres twórczo¶ci tej grupy, to czasy miêdzy "Sangre Hirviente" i "Signos de Aberracion". I dlatego te¿ ta 'koncertówka' (wydana w ilo¶ci piêciuset egzemplarzy) nie zachwyca mnie specjalnie. Jest w sieci ³atwo dostêpny bootleg "Live at Kamenz Fahnenfabrik" pochodz±cy z trasy w³a¶nie po "Sangre Hirviente". Tam jest klimat, tam jest "Spit as an Offense"... Tu brakuje 'hitów'. Owszem, s± ¶wietne "Hell on Earth", "Odio en el Alma", "Temple of Lies" i najlepszy "Devouring Rage", ale wersje koncertowe nie pora¿aj± tak jak 'orygina³y'. Akurat zespo³om graj±cym electro trudno tu 'proch' wymy¶liæ;) Erk trochê g³o¶niej krzyczy (choæ jak na mój gust w przypadku tego nagrania jest gdzie¶ za bardzo w tle), ale to wszystko... Ciekawostk± s± dwa utwory pochodz±ce z ta¶my "Triste Desprecio" - Self Destructive Path" (wersja jednak mocno zmieniona w stosunku do oryginalnej) i "Scent of Hate". Typowa pozycja dla maniaków:)