¤ Monolake - Polygon Cities ¤



[ml/i] 2005
www.monolake.de

Ocena:
3.5

1. Pipeline, 2. CCTV, 3. North, 4. Axis, 5. Digitalis, 6. Invisible, 7. Carbon, 8. Wasteland, 9. Plumbicon


To ju¿ pi±ta p³yta wydana pod nazw± Monolake. Na pocz±tku dzia³alno¶ci (prawie dziesiêæ lat temu) by³ to duet producentów (Gerhard Behles i Robert Henke), a od roku 2001 pod szyldem Monolake figuruje ju¿ tylko Henke, a Behless pomaga mu p³yty produkowaæ (cokolwiek to znaczy).
Pierwsze wydawnictwa tego duetu wydane zosta³y przez Chain Reaction, berliñski niezale¿ny label (bêd±c ¶cis³ym: sublabel Basic Channel) specjalizuj±cy siê w minimal techno, abstract, experimental (i takich tam innych elektronicznych po¶wistywaniach, czy jak mówi mój kolega: postindustrialnych pohukiwaniach). Po niemi³ym rozstaniu z Chain Reaction Henke wydawa³ ju¿ jedynie pod szyldem w³asnej wytwórni: ml/i, a wszystkie jego p³yty przyjmowane by³y ciep³o zarówno przez s³uchaczy jak i krytyków.
Monolake ma kilka zalet, których czêsto grupom eksperymentalnej elektroniki brakuje; potrafi tworzyæ ch³odny, miejski nastrój, buduje ca³kiem ujmuj±ce, zarazem nie³atwe melodie, zaciekawia ascetycznym, minimalistycznym rytmem. Potrafi te¿ wple¶æ niezbyt natrêtne kobiece wokale. Ma te¿ to swoiste wyczucie instrumentów i d¼wiêków, które dane jest zazwyczaj jedynie ludziom twórczym albo utalentowanym. To s³ychaæ; tu nie ma niedomównieñ, przypadkowo¶ci, ideologii, sprzedawania towaru zastêpczego.
Momentami muzyka Monolake brzmi bardzo staro¶wiecko, s³ychaæ nawi±zania (¶wiadome lub nie) do Klinik, Clock DVA, ca³ej zimnej elektro fali lat 80-tych. Niestety, poza oldskullowym brzmieniem, Henke ma te¿ kilka innych wad charakterystycznych dla postindustrialnego techno ( w tym równie¿ sceny ebm, minimal, d'n'b, breakcore, power noise, etc)
Nastrój w ka¿dym nastêpnym utworze zdaje siê zawieszaæ (gêstnieje i zastyga), ca³kiem ujmuj±ce melodie staj± siê z czasem naprawdê do³uj±ce, a ascetyczny rytm rodzi pytania, czy to jest muzyka tylko do dyskoteki? Czy te utwory musz± byæ tak d³ugie?
Choæ Henke jest jednym z najciekawszych nowo/elektronicznych wizjonerów w Niemczech, pope³nia te same grzechy co inni teutoni: za bardzo ufa rytmowi, za du¿± wagê przywi±zuje do harmonii i jest przez to mocno przewidywalny, niekiedy schematyczny.
PS. Abstrakcyjne techno dla zuchwa³ych ;-)

-- r@ [18 sierpnia 2005]



ostatnie recenzje autora:
Anhedonia - Ontology -- [1 pa¼dziernika 2009]
Boratto, Gui - Take My Breath Away -- [31 marca 2009]
Frontierguards - Predestination -- [6 marca 2009]
Fractional - Come Mierda -- [6 marca 2009]
Squarepusher - Just a Souvenir -- [31 grudnia 2008]
  wiêcej...



inne recenzje Monolake:
Monolake - Gobi. The Desert -- Adam T. Witczak [24 grudnia 2008]
Monolake - Hong-Kong -- jman [13 marca 2003]

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.013 s.