Ai Records 2006
www.sinnerdc.com Ocena:
  | | 1. Everything Is Sand, 2. On & On, 3. No Day Without You, 4. They Never Stay, 5. Afterland, 6. Ladymarch, 7. Mont-De-Marsan, 8. On the Ocean, 9. Babycat, 10. Wintertown, 11. Eternally
Sinner DC to jak dla mnie taka trochê inteligentniejsza wersja grupy Underworld. Za inteligentna, ¿eby siê masowo sprzedaæ, ale za prosta ¿eby siê artystycznie wyró¿niæ.
Lubiê czasami pos³uchaæ takiej wersji electroniki, bo nie wymaga ode mnie wytrwa³o¶ci, cierpliwo¶ci, skupienia za wszelk± cenê. Momentami jest to muzyka liryczna, ale zazwyczaj bywa mocno rytmiczna i przebojowa. Przy okazji (co ¶wiadczy o talencie) nie pozbawiona pewnego rodzaju dystansu, mrocznej po¶wiaty, charakterystycznego feelingu, który odró¿nia muzykê stricte rozrywkow± od takiej, która ma aspiracje. Rzadko komu udaje siê stworzyæ tak± hybrydê, rzadko kto nawet siê zbli¿a do takiego momentu, gdy jego utwory nie brzmi± arogancko wtórnie. Podobnie jak Apparat, Sinner DC produkuje hity alternatywnego, tanecznego podziemia. A obok Gui Boratto, Saschy Funke i Phillipa Sollmanna to najciekawszy obecnie zespó³ na scenie electro/house/techno, czy jak tam siê ona obecnie nazywa. W tym roku kolejny album Manuela Bravo. Brawo.
-- r@ [3 marca 2008]
ostatnie recenzje autora:
- Anhedonia - Ontology -- [1 pa¼dziernika 2009]
- Boratto, Gui - Take My Breath Away -- [31 marca 2009]
- Frontierguards - Predestination -- [6 marca 2009]
- Fractional - Come Mierda -- [6 marca 2009]
- Squarepusher - Just a Souvenir -- [31 grudnia 2008]
wiêcej...
powrót do recenzji » |
