1. Sunrain, 2. Ocean of Tenderness, 3. Deep Distance, 4. Night Dust
Klasyczny album dla muzyki kosmicznej. Proto-ambient, space-rock i 'berlińska szkoła' w najlepszym wydaniu, a wszystko w wykonaniu jednego człowieka, Manuela Gottschinga, jednego z ojców niemieckiej psychodelii spod znaku kiszonej kapusty. "New Age of Earth" jest zwyczajnie niesamowite, pomimo iż brzmienie syntezatorów i standardy elektronicznych odjazdów przez blisko trzydzieści pięć lat trochę się jednak zmieniły. Muzyce tej towarzyszy majestat przestrzeni kosmicznych i intymność odnalezionych mikro-krajobrazów, czerń nieskończoności i ogień wschodu słońca, statyczność świętego spokoju i pęd ekstatycznej miłości - co tylko sobie zechcecie. Staroć, a wciąż ocieka miodem i otacza urokiem. Bo raz złapany bakcyl Ash-Ra Tempel już nie puszcza, a w klasycznej elektronice jest więcej prawdziwości, niżby się dziś komukolwiek wydawało. Zbyt ważna płyta, aby oceniać.