1. Rücckehr, 2. Todsünden MMVIII, 3. Armee Der Opfer, 4. Dignitas, 5. Legionär, 6. Schwarzer Kanal, 7. Wölfe, 8. Anonym, 9. Jugend Marschiert, 10. Das Parfüm
I trafi³ nam siê 'klon' Calva Y Nada. Czyli chyba trzeba siê cieszyæ, bo nie by³o dotychczas, a Calva jest / by³a legend±. Tym razem jednak na¶ladowcy nie popisali siê.
Grupa oczywi¶cie z Niemiec, istniej±ca bardzo d³ugo, bo od 1993 r. Dotychczas wydawali g³ownie ta¶my, czasem limitowane CD-r'y (z pocz±tku g³ównie instrumentalne nagrania), dopiero teraz mia³em okazje poznaæ bli¿ej ich twórczo¶æ poprzez najnowsz± propozycjê. 'Gro¼ny' wokal, melodie niczym z "Monologe Eines Baumes" Calvy, czyli melodyjny EBM z wy³±cznie niemieckimi tekstami. Koneserzy gatunku powinni pos³uchaæ, bo mimo monotonii Sven i Torsten wprowadzaj± trochê ¶wie¿o¶ci na scenie old school. Pozostaje mi tylko czekaæ na kopiê Paranoid, bo chyba tylko ich nastêpców jako¶ nie widaæ. Gdyby ca³a p³yta by³a jak pierwszy kawa³ek - "Rücckehr", to mieliby¶my do czynienia z zachwytami. Pó¼niej jednak s³abo, brakuje te¿ tych urokliwych 'miniaturek', którymi raczy³a przez ca³y okres swojej twórczo¶ci Calva...