1. Eating People Is Fun, 2. Atlanta Hotel (Leipzig), 3. How the Country Falls, 4. Too Bad to Feel Sad, 5. For the Love of God, 6. Doomed, 7. Mother Goddess, 8. She-Sick Sailors, 9. Age of Crap, 10. People Love Me
Cz³owiek czasami bywa naiwny. Pisz±c recenzjê "Moosehair Underwear" mia³em nadziejê, ¿e Szwedzi wydaj±c now± p³ytê wróc± do muzyki granej w przesz³o¶ci. "The Secrets of God" by³o s³ab± produkcj±, lecz przy "People as Prey" staje siê rewelacj±!!! Co tu du¿o mówiæ - kompromitacja na ca³ym polu. Ja rozumiem, ¿e mo¿na graæ trochê pod szersz± masê fanów, liczyæ na sprzeda¿ wiêkszej ilo¶ci p³yt (np. nowe p³yty Apoptygmy Berzerk, czy te¿ Covenanta), ale panowie bez przesady. Mo¿e od razu daæ im nagrodê Grammy w kategorii "weso³y rock". Ju¿ od paru p³yt Cat Rapes Dog dodawali do swojego elektronicznego brzmienia gitary, z pocz±tku by³o to bardzo dobre posuniêcie ("Moosehair Underwear", "Biodegradable"), ale teraz, to ju¿ nawet klawiszy i sampli prawie nie s³ychaæ. Gitary s± rodem z post-punka, czy innego rockowego badziewia, czasami nawet kojarz± siê z Lady Pank (powa¿nie, np. wstêp do "Atlanta Hotel (Leipzig)")!!! Jedynym jako takim utworem jest "How the Country Falls", gdzie dobrze nawet wspó³brzmi± wokale pani Bertilsson i pana Lindquistera. Jednak co do tego drugiego, to mam pe³no zastrze¿eñ, po prostu jego ¶piew, zawodzenie mi nie pasuje i pozostaje tylko wspominaæ czasy, kiedy mo¿na by³o pos³uchaæ jak¿e mi³ego barytonu Joela Rydströma. A chórki Annelie Bertilsson to jedyna rzecz, jaka pozosta³a po "starym" Cat Rapes Dog. Na koniec pozostaje mi napisaæ, ¿e po "Fuck Nature" dla mnie ten zespó³ sta³ siê po¶miewiskiem (czasami tylko dawali próbki talentu, na ostatniej p³ycie np. "Motorman", czy te¿ "Down and Out"), teraz ju¿ siêgn±³ dna i sta³ siê kolejnym wytworem masówki, pop kultury, itd. Trzymajcie rêce z daleka od "People as Prey", bo na zawsze popsujecie sobie opiniê o tym zespole, który niegdy¶ wydawa³ fantastyczne electro-EBM songi. A o ostatnich produkcjach trzeba zapomnieæ.