1. On Line Trinity, 2. Estrellas, 3. Slaves, 4. Indiferencia, 5. Imperios, 6. Human Racing, 7. Destino Final (global mix), 8. Aliens, 9. Nino Atómico (urbanio mix)
Cenobita zmieni³a siê. Zmiana dotyczy i sk³adu grupy i muzyki. Nie ma ju¿ Omara Flo, w tej chwili Cenobita to tylko Claus Bita (to ten gruby) - kolega sam wszystko robi, ale w Lipsku chyba mia³ kogo¶ do pomocy (nie by³em, nie wiem, a na zdjêciu jest tylko osobnik w masce). Pan Bita nie gra ju¿ ostrego electro, jakie by³o na "Neo Milenio", on teraz tworzy electro/future-pop. Po³±czenie dosyæ ciekawe i zgrabnie mu to wychodzi. Ca³a p³yta jest bardzo ubeatowiona, wiêc znajdzie siê wielu chêtnych na ni±. Hocico te¿ na ostatnim albumie mia³o "momenty" z future-popu. Widaæ wszyscy poddaj± siê trendom. Szkoda, ¿e nie Claus nie poszed³ drog± z poprzedniej p³yty, mo¿e nagra³by co¶ co przebi³oby "Sangre Hirviente". A tak dostajemy kolejn± ¶wietn± p³ytê, ale nie z czystym, mocnym dark electro. P³yta dodaæ trzeba bardzo równa, wszystkie utwory (bez wyj±tku!) idealne na parkiet, trudno co¶ poleciæ. Moimi typami s± "Aliens" ze ¶wietnym refrenem i "Niño Atomico (uranio mix)", bo wiêcej tu electro, ni¿ w pozosta³ych. Targaj± mn± sprzeczne uczucia, co do "Metamorfosis". Z jednej strony nie tego oczekiwa³em, nie tak mieli¶my grac panie Bita! A z drugie, mi³o tego siê s³ucha, jak ka¿dego nagrania future-pop zreszt±, bo gdyby nie wokal, to nie waha³bym siê tego nazwaæ czystym future-popem. Nie wró¿ê jednak tej p³ycie takiego sukcesu i oklasków w¶ród fanów jak mia³a poprzednia. Zalet± jest, ¿e niektóre utwory s± ¶piewane w hiszpañskim, zawsze takie kawa³ki maj± trochê wiêcej w sobie. "Metamorfosis" spodoba siê i fanom VNV Nation i Hocico, tym pierwszym chyba bardziej nawet.