1. Catalyst, 2. Telekinetic, 3. As the Night Falls, 4. Entranced, 5. Reverse Inversion, 6. Curse, 7. Levitation, 8. Dear Dead Flesh, 9. Ever After, 10. Lunacy
Po bardzo udanym debiucie Jasyn Bangert powróci³ z drug± p³yt±. Poprzedzi³ j± wydaniem epki "Perception", która tylko rozbudzi³a mój apetyt na "Empath". Spotka³o mnie jednak lekkie rozczarowanie, po nastêpcy "Artificial" oczekiwa³em znacznie wiêcej. God Module jest czêsto okre¶lany jako "hybryda" Hocico i VNV Nation. Na "Empath" brakuje mi jednak tych "pierwiastków", niby p³yta jest równa, z ciekawymi kawa³kami ("Telekinetic", "As the Night Falls', "Dear Dead Flesh"), które mo¿e nie dorównuj± "Illusion", ani "Resurrection", ale na imprezy nadaj± siê w 100 %. Jednak¿e: czego¶ mi tu brakuje, czego¶ co by³o obecne w ka¿dym utworze na "Artificial", a tu do¶wiadczam tego jedynie w "Reverse Inversion" (fantastyczny numer, ¶wietny wokal pani Courtney Tittiger!!). Przypomina to trochê sytuacjê z Cenobita: ¶wietny debiut, druga p³yta na pocz±tku ciekawa, z czasem popadaj±ca w przeciêtno¶æ, odk³adana na pó³eczkê i cz³owiek wraca chêtniej do pierwszej...
Na "Empath" poza wymienionymi "Reverse Inversion", "Telekinetic" i mo¿e jeszcze wolniejszym "Entranced" i intro "Catalyst" wszystko brzmi podobnie - i nie tylko wokal tu mam na my¶li, bo on akurat nie wadzi, ale muzycznie - zbyt "transowo" chwilami, za ma³o "harshów";-) Brakuje "Perception" jako drugiego "hitu", z drugiej strony zap³aci³em za dziesiêæ ca³kowicie nowych utworów. Trochê jednak za ma³o jak na God Module, mo¿e nastêpna p³yta, ju¿ zapowiadana na pierwsz± po³owê 2004 r. poprawi notowania.