¤ Dzieci Nocy - Cogito 19/99 ¤

Artyku³ zosta³ zaczerpniêty ze 122. numeru magazynu Cogito.

Got jest zafascynowany tym, co tajemnicze, niesamowite, pe³ne grozy i patosu zarazem. Kocha noc, bo s³u¿y ona rozmy¶laniom. A listopadowe noce s± najd³u¿sze w roku...

Got lubi przebywaæ - choæby duchem - w miejscach sprzyjaj±cych wspomnianym klimatom. Nieodgadnione ruiny ¶redniowiecznych zamków, strzeliste gotyckie katedry, stare, opuszczone domy, pe³ne sekretnych zakamarków, ciche cmentarze powoduj±, ¿e oddycha g³êbiej. Ach, gdyby jeszcze jaki¶ zakapturzony mnich, wampir, czarownica przemknêli za filarem czy pomiêdzy drzewami...

- Dzi¶ nie ma czasu na zastanowienie, ci±gle gdzie¶ siê ¶pieszymy. Gotyk sprzyja refleksji, dotyka tematów, które zazwyczaj siê przemilcza - przypomina o ¶mierci, cierpieniu, przemijaniu - wyja¶nia Monika, moja przewodniczka po mrocznym ¶wiecie gotów. - To jest jak katharsis, oczyszczenie.

Got ma swoj± mitologiê. Czyta powie¶ci wiersze, ogl±da filmy, odp³ywa, s³uchaj±c zespo³ów muzycznych, które maj± w sobie symbole i klimaty, fascynuj±ce przestawicieli tej subkultury.

Korzenie i klimaty

Emanuj±ca groz± powie¶æ gotycka, mroczne opowiadania Edgara Allana Poe to literackie korzenie subkultury gotyckiej.

- Dla mnie du¿e znaczenie ma równie¿ twórczo¶æ modernistów: Baudelaire'a, Przerwy-Tetmajera, Miciñskiego, pogl±dy Schopenhauera - dodaje Monika. „Mrówka rzucona na szyny pod pêdz±cy poci±g” - jej zdaniem, ten cytat z poezji Tetmajera to kwintesencja filozofii wyznawanej przez gotów.

Ka¿dy prawdziwy got czyta³ Draculê Brama Stokera, Frankensteina Mary Shelley. Ogl±da³ Zagadkê nie¶miertelno¶ci Scotta, Nosferatu Herzoga, dziwne, niepokoj±ce filmy Lyncha. Ogromnie wa¿na dla gotów jest muzyka. Mroczne basowe d¼wiêki, grobowe basy wokalistów, wibruj±ce soprany wokalistek, wyczuwalny monumentalizm, dekadenckie teksty - to wszystko buduje niezbêdn± atmosferê, tak wa¿n± w gotyckiej subkulturze. W klasycznej gotyckiej muzyce bardzo istotne jest brzmienie klawiszy, czêsto pojawiaj± siê skrzypce. Rock gotycki wyrós³ na takich wzorcach, jak: Joy Division, Bauhaus, The Cure, Sisters of Mercy, Siouxsie and the Banshees, Dead Can Dance. W Polsce palmê pierwszeñstwa od lat dzier¿y Closterkeller.

- Ta muzyka pozwala mi prze¿yæ w brutalnym i agresywnym ¶wiecie, bo przecie¿ taki on w³a¶nie jest. Odnajdujê siê w ponurych tekstach. S³uchaj±c ich wiem, ¿e s± ludzie, którzy odbieraj± rzeczywisto¶æ w podobny sposób. To pomaga - wyja¶nia Monika.

Zdaniem mojej przewodniczki, s³uchaj±cy takiej muzyki s± osobami bardzo wra¿liwymi. Nierzadko odnajduj± siê w niej po powa¿nych ¿yciowych przej¶ciach, rozczarowaniach. Patrz± na ¶wiat dosyæ pesymistycznie lub, jak sami wol± mówiæ: realnie. Teksty piosenek, których s³uchaj±, oscyluj± wokó³ tematów takich jak: przemijanie, ból samotno¶æ, ¶mieræ.

- ¦mieræ to wed³ug gotów wyzwolenie od cierpieñ i udrêk tego niewdziêcznego ¶wiata. Mo¿e to pocz±tek, mo¿e koniec, nie wiadomo, ale na pewno wyzwolenie - ci±gnie Monika.

Gotyckiej muzyki najlepiej s³uchaæ noc±, bo „...w nocy chowasz siê przed smutkiem, ju¿ nie boli tak bardzo... zamykasz oczy, noc jest matk± dla samotnych podró¿ników... noc to czarny p³aszcz” - za zespo³em Moonlight powtarza Monika.

W gotyckiej mitologii szczególne miejsce zajmuje postaæ wampira. - Wampir nie jest przez nas postrzegany jako istota z³a, drapie¿ca. Jest raczej dzieckiem nocy, ofiar± egzystencji. Ma uczucia, prze¿ywa emocje, potrafi cierpieæ. Jest samotny, odrzucony przez ludzi. Ta postaæ wywo³uje wspó³czucie i staje siê tym samym raczej bohaterem tragiczno-romantycznym ni¿ budz±cym strach krwio¿erc±. Kto nie mo¿e sobie tego wyobraziæ, niech przeczyta „Wywiad z wampirem” Anny Rice - wyja¶nia Monika.

Czerñ i krew

Nie wystarczy czytaæ i s³uchaæ odpowiednich rzeczy, trzeba te¿ odpowiednio siê ubieraæ. Moda ewaluowa³a. Obowi±zkowym kolorem jest oczywi¶cie czarny - najbardziej mroczny z kolorów. Ale za równie symboliczn± barwê uznajê siê czerwony - kolor krwi. Pod wp³ywem muzyki i subkultury metalowej w modzie gotyku, pojawi³y siê skórzane spodnie i kurtki. Na koncertach mo¿na czasem zobaczyæ kreacje ¿ywcem wziête z XIX wieku - dziewczyny nosz± czarne, rozkloszowane suknie do ziemi, ch³opcy bia³e koszule z ¿abotami. Nieod³±cznym elementem gotyckiego wygl±du jest makija¿ - blade twarze, czarne lub krwistoczerwone usta, mocny, ciemny obrys wokó³ oczu, pomalowane na czarno paznokcie. W gotyckim gu¶cie s± te¿ czarne w³osy lub dla kontrasu - zupe³nie jasne. Ich d³ugo¶æ nie ma wiêkszego znaczenia, chocia¿ najwiêcej osób nosi “na g³ugo”. Ze wzglêdu na strój goci s± czêsto myleni z lud¼mi s³uchaj±cymi ciê¿kiego, metalowej brzmienia, gdy tymczasem to zupe³nie inna subkultura.

Czarny nie znaczy z³y

Gotów fascynuje ciemna strona ludzkiej egzystencji. Interesuj± siê okultyzmem, mitologi±, magi±, demonologi±, parapsychologi±.

- Ludzie czêsto odbieraj± nas jako potencjalnych satanistów. To kompletnie nieporozumienie - mówi Monika. - Ubieramy siê na czarno, wiêc szufladkuj± nas do tego, co z³e. My nie mamy nic wspólnego z satanistami ani z ¿adn± sekt±. Lubimy mrok, bo to sprzyja przemy¶leniom, ale na pewno nie agresji. Zreszt± wiêkszo¶æ z nas nie traktuje tej ca³ej wampiryczno¶ci zbyt powa¿nie, przecie¿ to tylko oprawa.

Jak zapewnia Monika, opróæz tego, ¿e s± tak powa¿ni i refleksyjni, lubi± siê pobawiæ. Jak wszyscy.

- Chodzimy na koncerty i na domowe imprezy w gotyckim gronie - mówi Monika.

Podobno jednak, jak ju¿ ¿artuj±, najbardziej ceni± czarny humor...

Goci co roku, latem spotykaj± siê na zamku w Bolkowie - setki wampirów, upiorów i dam o bladych twarzach, s³uchaj± swej mrocznej muzyki i tañcz± przy ¶wiecach. Jesieni± - najczê¶ciej, rozmy¶laj± nad sensem ¿ycia, patrz±c na ¶wiat za oknem w³asnego pokoju.

Nosferatu siê odcina

Co dwa tygodnie, w soboty, goci gromadz± siê przy odbiornikach radiowych i s³uchaj± w Trójce audycji Tomasza Beksiñskiego. Uwa¿aj± go za osobê, która oprócz tego, ¿e promuje rock gotycki, to na dodatek wie bardzo du¿o o gotycko-wampirycznej mitologii. Jest dla nich wielkim autorytetem, zyska³ godny przydomek - Nosferatu.

Sam zainteresowany mówi jednoznacznie:
- Lubiê ró¿ne rzeczy: stare horrory, tak±, a nie inna muzykê, lubiê jak±¶ tam potrawê. Ale robienie ze mnie autorytetu jest b³êdem. To bicie iany, dorabiane ideologii! Jestem zwyk³ym, szarym cz³owiekiem. Nie chcê, ¿eby kto¶ mnie obarcza³ swoim widzeniem ¶wiata. Ludzie do mnie dzwoni± i pisz± listy. Jedna dziewczyna uwa¿a³a, ¿e w ka¿dej audycji przesy³am do niej jak±¶ zakamuflowan± wiadomo¶æ. To chore. Nie lubiê te¿ dzielenia sceny muzycznej i klasyfikowania. Subkultura gotycka oczywi¶cie istnieje i s± ludzie, którzy siê z ni± identyfikuj±. Ja jednak nie jestem tu ¿adnym ekspertem i nie chcê nim byæ.

Iwona S³abuszewska, Cogito nr 19/99 (122)

-- fth [7 lutego 2000]

powrót do artyku³ów »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.008 s.