1. Reasons, 2. Lakeside Drive, 3. I Give to You, 4. Sugar Sweet, 5. DJ VD, 6. Time, 7. Ascend, 8. Godhead, 9. Trigger Happy, 10. Family Man (remixed)
Ok³adka potrafi zniechêciæ. Era "That Total Age" to by³y m³oty, czerñ i czerwieñ; "Belief" znamionowa³y czerñ i biel; "Showtime" czerñ i pomarañcz, a tu proszê: ca³a paleta ¿ywych kolorów, koszmarnie wkomponowane zdjêcie duetu, syf!! Na szczê¶cie p³yt siê s³ucha, a nie ogl±da ok³adek (chocia¿ najbardziej niesamowite wra¿enia zawsze towarzyszy³y mi przy ok³adkach kaset grup Akcent, Maxell prezentowanych na Polsacie - g³o¶no domagam siê powrotu Disco Relax!).
A "Ebbhead" to ponadczasowa rzecz. Kompletnie inna od tego, co zaprezentowa³a grupa wcze¶niej. Ju¿ wydana przed albumem epka "As Is" (z hitami "Family Man", "Higher" i przejmuj±cym "Come Alive") zapowiada³a co¶ wspania³ego. Douglas zapu¶ci³ w³osy, za³o¿y³ niesamowicie obcis³e spodenki, dwóch guru - Alan Wilder i Flood - zabra³o siê za produkcje, zamiast ca³ej masy syntezatorów pojawi³y siê perkusja, pojawi³a siê atmosfera znana (nie boje siê tego powiedzieæ) z twórczo¶ci Depeche Mode. I pojawi³o siê "I Give to You"... To, co siê dzieje w tym utworze trudno opisaæ. NIESAMOWITY popis wokalny, niesamowita orkiestrowa aran¿acja, niesamowity tekst. To ta sama grupa, która kiedy¶ wykrzykiwa³a na koncertach "guns, guns, guns, fire, fire, fire". Ból z jakim Doug ¶piewa kolejne wersy odczuwam ilekroæ tego s³ucham, przenika do szpiku ko¶ci. I "Ebbhead" zawsze zaczynam od tego utworu.
Jako drugi leci "Godhead". Oj, panie Douglas, dlaczego kaza³e¶ czekaæ tak d³ugo swoim wyznawcom Twego wokalu na powrót, tym razem wraz z Terence'm Fixmer'em? "Godhead" to 'jazda' w i¶cie rockowo-pseudo-industrialnym stylu, to Doug 'wcielaj±cy siê' w ró¿ne role, to esencja "Ebbhead", to dla mnie numer, który powinien lecieæ znacznie czê¶ciej na imprezach. Ja chcê imprez z muzyka retro, bez weso³ych kapel future-pop, bez 'harsz±cych' Niemców, a nawet je¶li to nie EBM, to "Godhead" nie pozwala ustaæ w miejscu.
A co poza tym? Jeszcze jeden utwór wydany na singlu - "Ascend", kolejne rozpaczliwe s³owa o nieszczê¶liwej mi³o¶ci. Bardzo to pasuje to do stylu Nitzer Ebb;-) Uczyæ siê ku¼wa ¶piewu od Doug'a!! A "Time"? Spokojny pocz±tek, pianinko i nagle klimat znany sprzed lat, skoczny....
Zarzuty, ¿e ta produkcja jest 'komercyjna' (doskona³a sprzeda¿, szczególnie w USA) mo¿na wsadziæ gdzie¶. Ministry i Nine Inch Nails w USA te¿ by³o (jest) 'komercyjne' (za czasów "Ebbhead" czasem Nitzer Ebb w³a¶nie do tych dwóch grup porównywano, ach te porównania;-). Ja wiem jedno - mam cholernie porysane pude³ko od tej p³yty, ksi±¿eczka ledwo trzyma siê ca³o¶ci, p³yta jeszcze jako tako chodzi, ale z "Ebbhead" spêdzi³em wiele mi³ych chwil. I trzymaj±c siê tekstu "Time"- "I need time to drink, leaving not much to think" kierujê siê do lodówki po jeszcze jedno piwo rozkoszuj±c siê "I Give to You". Mo¿e nawet niczym Doug na klipie po³o¿ê siê na pod³odze, tylko brak deszczu. "My soul - it lies, my heart - it tries, my mind - is spent, my love..."