¤ Inoue, Tetsu - Ambiant Otaku ¤



Ambient World
1994 / 2000

1. Karmic Light, 2. Law of Vibration, 3. Ambiant Otaku, 4. Holy Dance, 5. Magnetic Field


Ta p³yta oryginalnie ukaza³a siê w 1994 roku w ilo¶ci zaledwie 500 egzemplarzy. By³ to okres niew±tpliwie z³otych lat Fax Records, a ich niekwestionowanym symbolem by³y m.in. ówczesne wydawnictwa Tetsu Inoue. Mo¿na powiedzieæ, ¿e "Ambiant Otaku" to kwintesencja stylu jaki reprezentuje ten muzyk. Sama p³yta zosta³a przez wielu uznana za klasyczn± dla gatunku, a ¿eby staæ siê jej posiadaczem trzeba by³o do niedawna przeznaczyæ na jej zakup nawet sto dolarów. W 2000 roku Peter Kuhlmann wreszcie po wielu namowach zdecydowa³ siê wydaæ reedycjê tego albumu. Warto wiêc przedstawiæ ten kr±¿ek ponownie, mimo i¿ od jego premiery minê³o ju¿ sze¶æ lat. Ca³o¶æ zaczyna siê utworem "Karmic Light", który rozkrêca siê powtarzaj±c± siê syntezatorow± fraz± zbudowan± z wysokich tonów, która sprawia ¿e mamy odczucie spiralnego unoszenia siê w górê po kilku minutach pojawia siê bardzo delikatny rytm gdzie¶ w tle. Utwór nabiera rozmachu kiedy pojawiaj± siê bardzo charakterystyczne dla Tetsu dryfuj±ce przestrzenne fale d¼wiêków, co¶ jakby s³yszalny wiatr s³oneczny. "Law of Vibration" to pozbawiona rytmu ko³ysanka, gdzie delikatnie nak³adaj±ce siê na siebie wysokie i niskie fale uzupe³niane s± delikatnym d¼wiêkiem wiatrowych dzwoneczków poruszanych przez ledwo wyczuwalne podmuchy. Stan g³êbokiej relaksacji. Tytu³owy "Ambiant Otaku" to chyba jedyny utwór z tej p³yty, który mo¿e byæ odbierany jako mroczny i niepokoj±cy. Móg³by ilustrowaæ jaki¶ film sf. Jako najkrótszy (oko³o 10 minut), wy¶mienicie nadaje siê jako przej¶cie pomiêdzy pierwsz±, a drug± czê¶ci± p³yty. "Holy Dance" jest, jak s±dzê najbardziej "¿ywym" kawa³kiem na kr±¿ku. Bardzo zró¿nicowany powinien zadowoliæ ka¿dego. Od wysokiego akordu syntezatorowego, który wraz z modulowanym d¼wiêkiem Ems-synth tworzy podk³ad utworu, ca³o¶æ powoli buduje siê wraz z pojawieniem siê lekko kwasowej frazy wyznaczaj±cej rytm utworu wspó³graj±c z regularnym hi-hatem. Rozwija siê i pulsuje jak rzadkiej piêkno¶ci mg³awica. Ostatni, najd³u¿szy track "Magnetic Field", to spokojny dryf w stronê pod¶wiadomo¶ci. Je¶li istnieje co¶ takiego jak Niebo to z pewno¶ci± jest wype³nione tak organicznymi i uduchowionymi d¼wiêkami jak te na "Ambiant Otaku".

-- Leszek ¯abiñski [2000]



ostatnie recenzje autora:
Biosphere - Dropsonde -- [5 grudnia 2005]
Bola - Gnayse -- [5 grudnia 2005]
Arcana - ...The Last Embrace -- [11 maja 2001]
Possible Gardens - Possible Gardens -- [11 maja 2001]
Scorn - Imaginaria Award EP / Greetings from Birmingham -- [11 maja 2001]
  wiêcej...



inne recenzje Inoue, Tetsu:
Inoue, Tetsu - Inland -- eliks [4 sierpnia 2010]
Inoue, Tetsu - Organic Cloud -- eliks [25 pa¼dziernika 2004]
Inoue, Tetsu - Slow & Low -- eliks [30 kwietnia 2009]
Inoue, Tetsu - Waterloo Terminal -- eliks [26 lutego 2006]

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.014 s.