Dependent 2005 Ocena:
  | | 1. Welcome to Goodbye, 2. Dare to Live, 3. The Last Ship Pt.1, 4. Almost Wasted, 5. Storm, 6. By the Waters, 7. The Last Ship Pt.2, 8. Exterminate Annihilate Destroy, 9. Undone, 10. Would You Buy This?, 11. Alive, 12. All in All, 13. Angels Falling
Posucha sprzyja snuciu niedorzeczno¶ci, gdybaniu, kreowaniu p³onnych nadzieji, wystawianiu opinii na wyrost, bezproduktywnemu d³ubaniu w nosie...etc etc... . Przyznam siê szczerze, ¿e z odpowiedni± doz± niepewno¶ci, jak i sporym dystansem podchodzi³em do pe³nych podejrzanego optymizmu zapowiedzi wiod±cych magazynów muzycznych o 'niepoprawnej' poprawno¶ci "Welcome to Goodbye", drugiego albumu bocznego projektu The Fair Sex - Rotersand. Ostro¿no¶æ czêsto pop³aca, jako¿e im wiêkszy zachowany dystans tym wiêksza rado¶æ, kiedy okazuje siê, ¿e co¶ po czym siê wielkich rzeczy nie spodziewali¶my naprawdê warte jest niejednokrotnego na nim 'zawieszenia ucha'.
Nie by³o ju¿ dawno albumu tak zakrêconego w klimacie futurepop! 'Dawno' w rozumieniu 'na przestrzeni kilkunastu ostatnich miesiêcy'. "Welcome to Goodbye" udra¿nia kana³y, którymi pop³ynê³o swego czasu "Truth Is Fanatic" odpowiednio je poszerzaj±c. Od "Dare to Lie", przed obydwie ods³ony "Last Ship", po przepe³nione delikatno¶ci± per³owych brzmieñ "Angels Falling" nic nie sprawia wra¿enia zrobionego 'na si³ê'. Nie czuæ na nim wywierania presji otoczenia. Album emanuje swobodnym przekazem, spójno¶ci± czasu, miejsca i przestrzeni, co pozytywnie wp³ywa na jako¶æ jego odbioru. W porównaniu do poprzedniego wydawnictwa - "Welcome to Goodbye" wypada lepiej w kwestii doboru sampli. Przede wszystkim jest ich tutaj odpowiednio wiêcej. Argument 'za' to tak¿e nasilaj±ca siê dramaturgia zarówno w wokalnych wariacjach Rasco jak i w wybranych sekwencjach klawiszowych. Obok naznaczonych piêtnem imprezowego szaleñstwa "Dare to Lie", pierwszej czê¶ci "Last Ship" czy te¿ "Undone", za pewn± nieschematyczno¶æ wyró¿niæ nale¿y - znany ju¿ niektórym z okresu "Truth Is Fanatic" - "All in All". St±d te¿ kolejny wniosek i¿ nie jest to album przygotowywany na prêdce, a robiony systematycznie w miarê rodz±cych siê pomys³ów. Singlowe "Exterminate Annihilate Destroy" wydaje siê byæ lepsze z ka¿dym kolejnym przes³uchaniem. Nawi±zania do modnych technoidalnych urozmaiceñ, przed którym nie uchroni³o siê nawet ostatnie VNV Nation, pojawiaj± siê w "Storm" i w nietypowym dla stylistyki Rotersand "Would You Buy This?". Nieco inaczej natomiast wygl±da sprawa z "Alive", w którym pokuszono siê o odpowiednie zastosowanie rockindustrialnych patentów.
Porównywanie stylu Rotersand, na przyk³adzie "Welcome to Goodbye", do rozgwie¼d¿onych konstrukcji zamierzch³ej epoki wydaje siê byæ, delikatnie mówi±c, nie na miejscu. Nie jest to ani Covenant, ani Assemblage 23, a ju¿ na pewno nie ma w tym ni krzty Apoptygmy Berzerk. Rotersand jest now± si³± future pop, która tym oto wydarzeniem daje now± nadziejê na lepsze jutro tego gatunku. Poniek±d mo¿na odnie¶æ wra¿enie odgrzewania pewnych schematów, nawi±zañ do ich poprzednich dokonañ. Mnie to zupe³nie jednak nie przeszkadza. I innym pewnie te¿ nie bêdzie. Wa¿ne, ¿e podczas ods³uchu wszystko zadziwiaj±co pozytywnie wibruje;).
mcDonald/ www.ebm.stu.pl -- vigoslugbait [10 sierpnia 2005]
ostatnie recenzje autora:
- Keluar - Pangua -- [9 grudnia 2015]
- Architect • Sonic Area • Hologram_ - We Are the Alchemists -- [9 grudnia 2015]
- Covenant – Last Dance -- [12 czerwca 2013]
- Slave Republic - Quest for Love -- [17 lutego 2013]
- Depeche Mode - Heaven -- [4 lutego 2013]
wiêcej...
inne recenzje Rotersand:
- Rotersand - 10 23 -- vigoslugbait [17 lipca 2007]
- Rotersand - Random Is Resistance -- vigoslugbait [10 listopada 2009]
- Rotersand - Truth Is Fanatic -- mike [24 lipca 2004]
- Rotersand - War on Error -- vigoslugbait [1 wrze¶nia 2009]
powrót do recenzji » |
