Demo 2005
www.betenoire.prv.pl Ocena:
| | 1. Ju¿, 2. Other Voices, 3. Na cztery strony, 4. Linie, 5. Jutrowczoraj, 6. P³eæ anio³a, 7. L¶nienie
Mam przekonanie, ¿e zespó³ Bete Noire zostanie kiedy¶ 'gwiazd±'. Mo¿e byæ wkrótce bardzo popularny. Nie graj± dla masowej, stricte rozrywkowej publiczno¶ci, ale te¿ nie jest to muzyka eksperymentalna, wymagaj±ca cierpliwo¶ci i sporej dozy muzycznego masochizmu. To jest ich si³a, bo du¿o w tej muzyce m³odzieñczej fantazji, pozytywnej energii, stylistycznej odwagi, a nawet ciekawych, poetyckich tekstów.
Oczywi¶cie niektóre archaiczne d¼wiêki niepotrzebnie psuj± estetykê tego ciekawego demo. A utwór ostatni ("L¶nienie") jest zdecydowanie najgorszy, spe³nia rolê 'wype³niacza'. Zreszt± tak naprawdê od utworu czwartego zaczynaj± siê poszukiwania innej formy muzycznej wypowiedzi przez muzyków Bete Noire. To nie jest ju¿ mroczna, popowa elektronika, zaczynaj± siê eksperymenty, gitarowe i psychodeliczne klimaty, postrockowe suity. Zdecydowanie wybieram pierwsze trzy utwory; m±dre i proste piosenki.
By³ kiedy¶ taki rzeszowski zespó³ 1984 (byæ mo¿e znany grupie Bete Noire), który gra³ w pewnym okresie bardzo podobnie (sesja bodaj¿e z 1987: "Tu nie bêdzie rewolucji", "Bia³a chor±giewka", "Specjalny rodzaj kontrastu"). Okre¶lany by³ wtedy jako zimna fala. Trochê elektroniki, na³ogowa rytmika, notoryczna ale i subtelna gitara, zimny i mocny bas, oszczêdny wokal. Co¶ co w latach 80-tych charakteryzowa³o muzykê Made in Poland, Milion Bu³garów, Madame, Variete, The Lizards Day czy w³a¶nie 1984.
W muzyce Bete Noire s³ychaæ wp³ywy The Cure, Siouxie & the Banshees, X-mal Deutschland, Joy Division, ale te¿ Lali Puna czy Styrofoam. Je¶li tylko nie dadz± z siebie zrobiæ muzycznej lalki barbie, sezonowego hamburgera na wyprzeda¿y, je¶li bêd± i¶æ swoj± drog± to mog± byæ kiedy¶ naprawdê popularni. I to nie tylko w Polsce, bo maj± spory potencja³.
To demo to kilka zgrabnych, melancholijnych (na szczê¶cie smutnych) piosenek i niew±tpliwy 'ju¿' hit. Czekam na pe³n± i profesjonaln± p³ytê, bo trzydzie¶ci trzy minuty to trochê ma³o.
Bete Noire, podobnie jak Skalpel, Job Karma, Robotobibok, Oszibarack, NUN i tym podobne grupy z Wroc³awia, ma szansê przebiæ siê do ¶wiadomo¶ci ogólnopolskiej, omijaj±c "oficjalne kana³y artykulacji" (jak ¶piewa³ przed laty Kazik Staszewski). Wkrótce wystêp (30.10.05/Zielona Góra) z chyba najwiêksz±, a na pewno medialnie najlepiej wypadaj±c± gwiazd± polskiego gotyku - Closterkeller. Potem zapewne Kostrzewa w radiowej 'Trójce'. Kariera przed nimi...
PS. Postaci(e) za oknem? -- r@ [13 wrze¶nia 2005]
ostatnie recenzje autora: - Anhedonia - Ontology -- [1 pa¼dziernika 2009] - Boratto, Gui - Take My Breath Away -- [31 marca 2009] - Frontierguards - Predestination -- [6 marca 2009] - Fractional - Come Mierda -- [6 marca 2009] - Squarepusher - Just a Souvenir -- [31 grudnia 2008] wiêcej...
powrót do recenzji » |