¤ Vigilante - The Heroes Code ¤



Black Rain/Twilight 2005

Ocena:
2.5

1. Intro (The heroes' code), 2. Survive, 3. The Other Side, 4. One Good Reason, 5. Lack of Faith, 6. Still Alive, 7. Answers, 8. Humanity, 9. Before, 10. Freedom, 11. The Other Side (Lamia mix)


Na pocz±tek cztery minuty dobrej muzyki. Tyle trwa³o opowiadanie bajek jakimi to jeste¶my mocnymi kolesiami i jak okrutnie gramy przez m³od± grupê Vigilante. Niez³e intro, dobry wstêp drugiego utworu, ba - ca³kiem dobry i mocny ten utwór "Survive", ale ju¿ te zwrotkowe: 'Feel the voice within, Followed in your dreams, You can't close your eyes any longer' ostudzi³o moje zapêdy, by siê cieszyæ z nowego, chilijskiego Rammsteina. Nie mam nic przeciwko refrenom-zwrotkom, które mo¿na nuciæ w drodze do pracy, ale na Boga nie na nutê siala la la, sia la la la, siabadaba du, oh lala lala...
Niestety tak siê czêsto dzieje na tej p³ycie, ¿e ciekawe wstêpy, ha³a¶liwe zwrotki, ca³e kompozycje s± rozwalane przez refreny z zupe³nie innej bajki. Bajki mo¿e i gro¼nej dla wszechpolskich fanów Radia Maryja, niegrzecznych pensjonariuszy Telewizji Trwam, mo¿e nawet dla bardzo rozmodlonych adeptów seminarium, ale przecie¿ takie rzeczy nie powinny siê pojawiaæ na p³ytach rockowych! Kolejnym problemem przed którym stawia nas grupa to podejrzenia o plagiaty. Nie tylko czyje¶ (Rammstein, Oomph!, Die Krupps, etc), ale tak¿e autoplagiaty ("Survive" i "Humanity" chocia¿by).
Nie chcia³bym znowu wyj¶æ na go¶cia, który krytykuje dla zabawy, podoba mi siê zaanga¿owanie emocjonalne czy pomys³owe aran¿e, ale naprawdê jeszcze grupie wiele brakuje by j± chwaliæ. Na uwagê zas³uguj± fragmenty p³yty, fragmenty utworów, fragmenty zerojedynkowego kodu.
Nie jest na szczê¶cie tak ¼le jak na ostatniej p³ycie Oomph!, która powinna zostaæ uznana za gniot poprzedniego roku w rocku industrialnym, ale te¿ nie jest tak dobrze ¿eby siê rozpisywaæ wiêcej ni¿ kilka akapitów. kilka akapitów
Muszê pochwaliæ natomiast grupê Lamia, która remiksuje na tej p³ycie utwór "The Other Side". Wyci±gnê³a z niego ca³kiem udane electro idealne do wszechpolskiej remizy.
PS. Na szczê¶cie nie muszê wybieraæ miêdzy chilijsk± muzyk±, a chilijskim winem, ale kupno tej p³yty to jednak strata pieniêdzy na dwa ca³kiem dobre wina made in Chile. Wybór nale¿y do Ciebie ;-)

-- r@ [11 listopada 2005]



ostatnie recenzje autora:
Anhedonia - Ontology -- [1 pa¼dziernika 2009]
Boratto, Gui - Take My Breath Away -- [31 marca 2009]
Frontierguards - Predestination -- [6 marca 2009]
Fractional - Come Mierda -- [6 marca 2009]
Squarepusher - Just a Souvenir -- [31 grudnia 2008]
  wiêcej...



inne recenzje Vigilante:
Vigilante - Life Is a Battlefield -- wolf242 [2 maja 2010]

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.016 s.