¤ Hedone - 26.11.2005, Kraków, CK "Rotunda" ¤

Po raz drugi w tym roku wybra³em siê ze znajomymi na koncert Hedone, tym razem do Krakowa. Pozytywnym wra¿eniem jakie odnios³em wchodz±c do klubu, by³a liczba osób w nim przebywaj±cych, co w porównaniu z koncertem w Katowicach by³o wrêcz t³umem ludzi. Ale powodem tak wysokiego zainteresowania by³ nie tylko wystêp Hedone, lecz raczej graj±cej jako gwiazda wieczoru Renaty Przemyk.
,Co do samego koncertu to nasuwa siê jedno s³owo: re-we-la-cja. Od razu widaæ, a raczej s³ychaæ, ¿e zmiana sk³adu przez Maæka Werka wysz³a grupie tylko na dobre, czego mo¿na by³o do¶wiadczyæ kilkukrotnie podczas wystêpu, kiedy ch³opaki przy³oili a¿ mi³o. Kapitalnie wypad³ utwór "The Exister" pochodz±cy z p³yty "Sanctuarium", no i oczywi¶cie za¶piewany przez Maæka w duecie z Renat± Przemyk kawa³ek "Zapach", pojawi³ siê tak¿e saksofon, co jeszcze bardziej doda³o tajemniczo¶ci muzyce, któr± tworzy³y w wiêkszo¶ci utwory z najnowszego albumu grupy - "Playboy". Warto by³o wybraæ siê do grodu Kraka i chocia¿ pogoda nie nastraja³a do wyjazdu, atmosfera ca³ego koncertu wszystko zmieni³a. Wspomnê jeszcze, ¿e przed wystêpem Hedone zagra³a kapela, której nazwy niestety nie pamiêtam, graj±ca w stylu Rage Against The Machine, no a wystêpu R. Przemyk nie ogl±da³em. Ci, którzy mogli byæ na tym koncercie, a nie byli, niech ¿a³uj±, tym bardziej, ¿e by³ to ostatni w tym roku oficjalny wystêp zespo³u na drugiej ju¿ trasie. Kiedy nastêpne, nie wiadomo. Pozostaje czekaæ na nastêpne koncerty i oczywi¶cie now± p³ytê, czego serdecznie ¿yczê Maækowi i jego ekipie.

powrót do relacji »