¤ Tankt - Club Life (life according to the 21st century) ¤



Static Sky Records 2005

Ocena:
3.5

1. Club Life, 2. Free Fall, 3. Chasing Phoenix, 4. Vedo Rosso, 5. In Apnea, 6. The Storms of Beslan, 7. Fear, 8. Tribe Act One, 9. Tribe Act Two, 10. Nite Life, 11. Bush on Fire 12. Life Is Short, 13. Nite Ride


Pojawili siê do¶æ niespodziewanie w 2000 roku. Wówczas to swój nikczemny plan walki z przywarami, g³upot±, hipokryzj± etc. knuli jako kwartet. Obecnie trzon zespo³u stanowi± Roberto Massaglia oraz Dave Foreman. Urodzony w Mediolanie Massaglia w m³odo¶ci bezpamiêtnie zakochuje siê we w³oskim punk-rocku. Z czasem jego muzyczne fascynacje drog± naturalnej ewolucji przelewaj± siê przez poszycia brytyjskiego popu, gara¿owego rocka, a¿ po dub i soul. Pod koniec lat 90-tych po zakoñczeniu dalekowschodnich woja¿y (Japonia) grzê¼nie na dobre w okolicach Melbourne, gdzie poznaje miêdzy innymi Dave'a Foreman'a. Od ubieg³ego roku wspó³pracuje równie¿ z Johnen Von Ahlen'em tworz±c z nim, do¶æ ciekawe rzek³bym nawet, dub synth electro popowe The Tenth Stage. Drugi z niepokornych Dave Foreman ca³e ¿ycie przewierca siê przez struktury ogólnie dostêpnej elektroniki szlifuj±c arkana stylu w rodzimej rozg³o¶ni radiowej, specjalizuj±cej siê w intensyfikacji electronicznych d¼wiêków w eterze. Podczas wieloletniego pobytu w Belgii otar³ siê o tamtejsz± scenê electro industrialn±. Uzna³ jednak¿e, i¿ ta tymczasowo pogr±¿ona w przesycie nie stanowi dla niego godnego wyzwania.

Pierwszy kr±¿ek "Despair Ltd." pojawia siê w 2001 roku. Na Starym Kontynencie ledwie zauwa¿a ich Dependent Records, które siêga po kawa³ek "Elite" umieszczaj±c go na drugiej edycji kultowego ju¿ samplera "Septic". Rok pó¼niej do 'dobrych sklepów muzycznych' trafia "Devolution" - bêd±cy swoist± mikstur± nowych kompozycji oraz remiksów najciekawszych momentów swojego debiutu.

Przygotowaniu materia³u na kolejny album muzycy po¶wiêcaj± kolejne dwa lata. "Strip Off the Gilt" ukazuje siê w 2004 roku. Na ten kr±¿ek szczególn± uwagê winni zwróciæ poszukiwacze 'rodzimych ornamentów'. Materia³ inicjuje bowiem kompozycja nosz±ca wymowny tytu³ "Fight With Us (Oswiecim)". Niejako 'martyrologiczny' charakter albumu potwierdza umieszczona mniej wiêcej w centrum zestawienia kontynuacja "Fight With Us" opatrzona dopiskiem (Warszawa).

Ostatni album zatytu³owany "Club Life (life according to the 21st century)" (któremu jak nag³ówek wskazuje winien przypisany byæ ten tekst;-]) zadedykowano ¶wiatu pogr±¿onemu w totalnym chaosie, postêpuj±cej globalizacji, zatoniêciu w monopolu wielkich korporacji, dehumanizacji jednostki ludzkiej i feudalnemu uzale¿nieniu cz³owieka od systemu.Tytu³ albumu nie pokrywa siê zupe³nie z cover art'em (to nie s± tañcz±cy ludzie;-]). Obaj konsekwentnie poszukuj± naturalnej koneksji miêdzy pastiszem a solidnie przygotowan± produkcj±. Z powodzeniem ³±cz± elementy punkowego za¶piewu ("Tribe") z rave i techno trance, nawi±zuj± do EBM-owej stylistyki przypisywanej Nitzer Ebb (które kochaj±) i Bigod20 (o którym s³owem nie racz± nawet wspomnieæ;-]). Naginaj± niesamowicie mo¿liwo¶ci zgnu¶nia³ej electroniki generuj±c akustyczne brzmienia, kiedy trzeba podkre¶liæ emocjonalno¶æ wybranej kompozycji ("Life Is Short"). Pierwsz± czê¶æ kr±¿ka stanowi zrêcznie przygotowany klubowy set, który sw± form± nieco przypomina popularne pod koniec ubieg³ego wieku kasetowe 'megamiksy'. Tytu³owe "Club Life" to kompozycja umiejêtnie wywa¿ona, podbita downtempo'w± fraz± stopniowo przechodz±c± w transuj±ce poszycie, z którego na kszta³t postaci z mgie³ wyodrêbnia siê nostalgiczna, nieco p³aczliwa wokaliza Roberto (czy¿by swoista reminescencja nJuromantycznych lat 80's?) "Free Fall" jest jego muzyczn± kontynuacj±, przy czym wyra¼nie ró¿nicuje go gêsto ¶ciel±cy siê kwa¶ny 'EBM-owy dwug³os'. "Chasing Phoenix" powinni znaæ szczê¶liwi posiadacze sleeve card'a do³±czonego do ostatniego albumu Seabound "Double-Crosser". Jest to nic innego, jak tylko pozbawiony wokaliz Franka Spinath'a instrumentalny protoplasta "Assymetry". Mi³o¶nicy spaghetti, capriciozy i cinquecento bêd± ukontentowani w³oskimi sk³adnikami "Vedo Rosso". Zwrot akcji nastêpuje po przekroczeniu magicznej linii "In Apnea". Kompozycja instrumentalna pe³na z trudem temperowanej w¶ciek³o¶ci, pozornie niekontrolowanych modulacji syntetycznego motywu, które to najchêtniej przypisa³bym (ze wzglêdu na rodz±ce siê w wyobra¼ni s³uchacza koszmarnie demoniczne wizje;-]) stylistyce pobratymców z Shinjuku Thief. Jest to jedynie preludium do zwolna nadci±gaj±cego "The Storms of Beslan" - ho³du z³o¿onego ofiarom pozosta³o¶ci po radzieckim totalitaryzmie. Tu pojawiaj± siê odpowiednio zaadoptowane (pozbawione analogowego rezonansu) elementy noizowych inklinacji charakterystycznych dla (The) Klinik. Kolejno "Fear" oraz obydwie ods³ony "Tribe" ponownie ods³aniaj± silnie zaakcentowane technicznymi wywodami punkowe wynaturzenia Messaglii i Foreman'a wspartych momentami paranoidalnym wrzaskiem ¿eñskich wokali, a tak¿e 'pog³osiem' De Meyer'a (not himself). Oblicze prawdziwie politycznej satyry przywdziewa (nie)jednoznacznie ze wzglêdu na sw± nazwê interpretowane "Bush on Fire" - przewrotny electro-pop z delikatnym przytupem (frapuj±co-swinguj±cy electro blues?) - niby nic wielkiego, a ile przynosi rado¶ci. "Life Is Short" to w lwiej czê¶ci numer akustyczny (b±d¼ do takowego zbli¿ony), przypominaj±cy chocia¿by balladowe poczynania Pink Floyd. A z racji tego, ¿e zespó³ Gilmour'a to nie jaka¶ tam kiszkowata formacja z Murmañska, emocje towarzysz±ce tej kompozycji nakazuj± pokorê id±c± w sukurs jej pozytywnej interpretacji.

Komu poleciæ? Zwolennikom polityczno obyczajowo spo³ecznej satyry spod znaku Davida Trussell'a aka Snog, osobnikom zapalczywie zwalczaj±cym zapach plastikowych kwiatów, natrêctwo masowych wyprzeda¿y, zak³amanie w mediach, bezwzglêdnie wytykaj±cym g³upotê mas rz±dz±cych, piêtnuj±cych populizm i zezwierzêcenie. Ponadto lubuj±cym siê w pozastrefowych po³±czeniach gatunków - niekoniecznie elektronicznych. Mo¿na spotkaæ siê z os±dem, i¿ podobne wydawnictwa posiadaj± 'ukryty przekaz podprogowy'...przekaz o postêpuj±cym, niekontrolowanym upadku cywilizacji... . Ale¿ oni ciê¿ko musz± mieæ na Antypodach....;-].

PS. Uwaga, fragmenty wybranych tekstów mog± zaburzyæ równowagê w 'ekosystemie' oraz wewn±trz-jednostkow± symbiozê egzystencjaln± ;]

-- vigoslugbait [29 listopada 2006]



ostatnie recenzje autora:
Keluar - Pangua -- [9 grudnia 2015]
Architect • Sonic Area • Hologram_ - We Are the Alchemists -- [9 grudnia 2015]
Covenant – Last Dance -- [12 czerwca 2013]
Slave Republic - Quest for Love -- [17 lutego 2013]
Depeche Mode - Heaven -- [4 lutego 2013]
  wiêcej...



inne recenzje Tankt:
Tankt - Despair Ltd. -- mike [1 maja 2002]

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.015 s.