Merck 2006 Ocena:
| | 1. Introduct, 2. Distantamount, 3. Ellermanstraat, 4. Groove 90, 5. Take the Stairs, 6. Attery Bop, 7. Intensive Porpoises, 8. Blue and Grey, 9. Shalike, 10. Macrome, 11. Gulf Streams, 12. Seven Ate Nine, 13. Kilteroff, 14. X_To_M, 15. Truth Sinks In, 16. Waiting Room, 17. Cutcut
Tim Koch aka Thug, Australijczyk z dalekiej Adelaidy, nagra³ w odchodz±cym MMVI swoj± zdecydowanie najlepsz± p³ytê w dotychczasowej dyskografii. Nie by³em przekonany czy ma talent od momentu, gdy na pocz±tku 2002 roku us³ysza³em go pierwszy raz (p³yta "Shorts in Alaska" wydana przez deFocus w 2001). Oczywi¶cie, jak siê pó¼niej okaza³o, by³a to lepsza produkcja ni¿ "Please Don't Tell Me That's Your Volvo" - debiut Kocha z 2000 roku, ale wci±¿ by³a to p³yta bardzo s³aba, i to nie tylko z dzisiejszej perspektywy. Bo niestety poziom debiutanckiego albumu Kocha to pora¿ka na ca³ej linii.
"Islandtones" wydany w 2003 przez 'kultow±' (co za piêkne s³owo<>wytrych) wytwórniê U-Cover (wydawca m.in. Multiplex, Lackluster, Danieto, Kettel, Scaldis, czy LAN Formatique) to by³ ju¿ zupe³nie inny poziom. Ambient i idm, bez po¶piechu i obciachu, bez nudy i apatii. Naprawdê by³em pozytywnie zdziwiony rozwojem jego talentu, ale wydawa³o mi siê te¿, ¿e osi±gn±³ on ju¿ kres swoich twórczych mo¿liwo¶ci, bo "Islandtones" to jest jedna z najlepszych p³yt jakie ukaza³y siê pod szyldem U-Cover (obok L'Usine "A Pseudo Steady State", Electric Birds "Strata Frames", Multiplex "Xpand", Danieto "Cirugia Casual").
Tim Koch ma tê zaletê, któr± u muzyków wszelkiej ma¶ci lubiê i doceniam (i zapewne nie jestem oryginalny): on siê zmienia - zamiast rozmieniaæ, on siê rozwija - zamiast zwijaæ, i wci±¿ potrafi swoj± muzyk± pozytywnie zaskakiwaæ. Czy¿ to nie jest jedna z g³ównych zalet i po¿ytków wszelakiej muzyki, która nas interesuje? Poci±ga? Ciekawi? Zajmuje?
"Faena" to kolejny ju¿ rozdzia³ jego elektronicznych podró¿y po ¶wiecie, p³yta dopracowana, piêknie zró¿nicowana, harmonijna i zbalansowana (to wbrew pozorom nie by³ opis wina z jego rodzimej Australii). Koch zabiera nas w swoj± podró¿ pe³n± dziwnych odg³osów z gwarnych miejskich targów i placów, sampluje piêkne damskie wokale, nie brakuje w jego muzyce trybalnych rytmów czy ³adnych, acz ukrytych, melodii. I co najwa¿niejsze robi to w sposób profesjonalny, jego muzyka nie razi sztuczno¶ci± komputerowych programów, ani nie pokazuje jedynie zdestylowanej ludzkiej wra¿liwo¶ci przez filtr zerojedynkowych maszyn. To jednak podobnie jak w przypadku Proem, Deadbeat, Apparat, itp. projektów wy¿sza forma eksperymentalnej muzyki elektronicznej.
"Faena"zaskakuje d¼wiêkami, ró¿norodno¶ci±, jako¶ci±. My¶lê, ¿e pierwsze trzydzie¶ci minut poziomem artystycznym dorównuje innej wy¶mienitej p³ycie z poprzedniego roku, Deadbeat - "New World Observer". Szkoda, ¿e poziom 'siada' (irasiad!) po trzydziestu minutach, gdyby nie to, to by³by to dla mnie jeden z albumów roku 2006.
PS. Debe¶ciaki: "Distantamount", "Ellermanstraat", "Blue and Grey".
-- r@ [28 grudnia 2006]
ostatnie recenzje autora: - Anhedonia - Ontology -- [1 pa¼dziernika 2009] - Boratto, Gui - Take My Breath Away -- [31 marca 2009] - Frontierguards - Predestination -- [6 marca 2009] - Fractional - Come Mierda -- [6 marca 2009] - Squarepusher - Just a Souvenir -- [31 grudnia 2008] wiêcej...
powrót do recenzji » |