¤ Naevus "Stan idealny nie istnieje" ¤
Lloyd James i Joanne Owen stopniowo, acz zdecydowanie, st±paj± po swojej w³asnej muzycznej ¶cie¿ce. Pozna³ siê ju¿ na nich Albin Julius z Der Blutharsch, który we w³asnej oficynie Hau Ruck! wyda³ ich dwa winyle, a teraz ma w planach wydaæ najnowszy kr±¿ek ‘Silent Life’. Póki co mo¿emy siê cieszyæ czwart± pe³nowymiarow± p³yt± 'Perfection is a Process', który udowadnia, ¿e b³±dz±c po obrze¿ach gatunków mo¿na stworzyæ co¶ unikalnego.
Post Industry: Uda³o siê zainteresowaæ Wasz± muzykê spor± cze¶æ alternatywnej prasy. Nadal jednak nie jeste¶cie znani dla szerszej publiki.
Lloyd James: Fakt, ¿e nie jeste¶my znani spowodowany jest tym, ¿e nasza muzyka nie da siê ³atwo sklasyfikowaæ. ¯eby siê sprzedawa³a, nale¿y wpasowaæ siê do danej przegródki. Cieszê siê, ¿e mogê stwierdziæ, ¿e nie gramy czego¶, co jest ograniczone gatunkowo. Zadowala mnie tworzenie tego, co chcê i jestem pewien, ¿e którego¶ dnia szersza publiczno¶æ pozna nasz± warto¶æ. Z ka¿dym albumem stopniowo wzrastaj± nak³ady, wiêc pewnie tak siê stanie.
Joanne Owen: Zaznaczyli¶my swoj± obecno¶æ na scenie neofolkowej, g³ównie dziêki zagranicznym koncertom, kontraktom z Hau Ruck! i Old Europa Café oraz udziale w wielu kompilacjach. Jednak w Wielkiej Brytanii sceny neofolkowa i industrialna s± mocno oddzielone od siebie, nie krzy¿uj± siê poprzez ¿adn± alternatywê, nie uda³o nam siê wiêc zebraæ wiêkszej publiki wko³o nas. Ale z czasem to siê zmieni.
PI: Uda³o Wam siê stworzyæ w³asny jêzyk d¼wiêków, mimo i¿ s³ychaæ w niej ró¿ne elementy. Jakie s± s³abe, a jakie mocne strony Naevusa?
JO: S³uchamy bardzo ró¿norodnej muzyki i to bezdyskusyjnie tworzy nasze brzmienie. Nie chcieliby¶my jednak pisaæ wci±¿ tej samej piosenki czy kopiowaæ tego, co ju¿ zrobi³ jaki¶ inny zespó³. S± wiêc w naszej muzyce charakterystyczne elementy (g³os Lloyda na przodzie i niemal zawsze moje mocne linie basu), lubimy jednak te¿ wprowadzaæ nowe elementy (np. akordeon i noisowe struktury na 'Perfection is a Process').
Je¶li chodzi o nasze s³abo¶ci... Có¿, je¶li zaczynamy pisaæ piosenkê, nie skoñczymy, dopóki nie bêdziemy z niej zadowoleni.
PI: 'Perfection is a Process' jest znacz±cym w przypadku Naevus tytu³em. Ka¿dy Wasz album to kolejny krok w stronê wypracowania w³asnego brzmienia.
LJ: Chcia³bym zaznaczyæ, ¿e nie mieli¶my zamiaru odnie¶æ tego tytu³u do zespo³u. Jest to po prostu potwierdzenie faktu, które ma za zadanie wprowadziæ s³uchacza w kontekst piosenek. Ludzie odnosz± siê do 'perfekcji' jako do idealnego, ostatecznego stanu. Zestawiaj±c s³owa w tytule chcieli¶my przypomnieæ, ¿e nie ma czego¶ takiego jak stan idealny, tylko stanem idealnym jest w³a¶nie d±¿enie do niego.
PI: Na Waszej ostatniej p³ycie zagra³ David E. Williams...
LJ: Jestem jego wielkim fanem. To obecnie jeden z najlepszym kompozytorów. Ma niesamowit± zdolno¶æ opowiadania historyjek z pomoc± wspania³ych d¼wiêków.
JO: Lloyd zorganizowa³ koncert Davida kilka lat temu, a pó¼niej razem brali¶my udzia³ w festiwalu Congresso Neo Pop‘n’Folk w Pordenone we W³oszech. Lloyda za¶piewa³ kilka piosenek podczas wystêpu Davida, a pó¿niej David zagra³ w jednym naszym utworze na klawiszach. To niesamowicie utalentowany i dowcipny cz³owiek, którego twórczo¶æ zas³uguje na szersz± uwagê.
PI: S³owa to wa¿na czê¶æ twórczo¶ci Naevus.
LJ: Mam nadziejê, ¿e nie potrzeba ¿adnych wskazówek do moich tekstów. Podczas ich pisania staram siê znale¼æ drogê do zrozumienia otaczaj±cego mnie ¶wiata. Gdy tworzê te s³owa, staram siê by przedstawia³y pewnego rodzaju wgl±d w moj± osobê. Tego szukam u innych i w zamian moim obowi±zkiem jest robiæ to samo.
PI: Jeste¶cie g³ównie projektem studyjnym, ale gracie od czasu do czasu koncerty.
LJ: Tak, ³atwiej osi±gn±æ nam klarowno¶æ i brzmienie w studiu. Ale uwielbiamy tak¿e wystêpowaæ, choæ nasza muzyka na ¿ywo znacznie ró¿ni siê od tej z p³yt, gdy¿ musimy zubo¿yæ nieco nasze brzmienie. Odzieraj±c je z wszystkiego, pozwalamy sobie na inny rodzaj przekazu, na nieco wiêksz± dos³owno¶æ. Osobi¶cie bardzo to ceniê, gdy¿ mogê czasami krzyczeæ z ca³ej si³y wprost na ludzi.
PI: Skoñczyli¶cie w³a¶nie pracê nad swoim pi±tym pe³nowymiarowym kr±¿kiem 'Silent Life', który ma zostaæ wydany przez Hau Ruck! w maju 2007 roku. Z uzyskanych przeze mnie informacji wynika, ¿e w studiu pojawi³o siê mnóstwo go¶ci. Czy mo¿ecie wyjawiæ kim oni s±, jak± rolê odegrali przy tworzeniu 'Silent Life' i czego my-s³uchacze mo¿emy siê po nim spodziewaæ?
LJ: Praca nad kr±¿kiem 'Silent Life' zajê³a nam wiêcej czasu ni¿ planowali¶my. Jeste¶my z niego bardzo zadowoleni. Rozwijamy nasze brzmienie zapocz±tkowane na 'Behaviour' i rozwijane na 'Perfection is a Process' w takich utworach, jak 'Caly Hats', 'Look to the State' i 'Afters'. Chcieli¶my podkre¶liæ bardziej "zespo³ow±" stronê Naevus we wszystkich utworach, których rdzeñ brzmienia stworzyli: ja (g³os i gitara akustyczna), Joanne (bas i akordeon), Greg (gitara elektryczna) i John Murphy (perkusja). ponadto, Rose McDowall do³o¿y³a swoje partie wokalne do mniej wiêcej po³owy kompozycji, Matt Howden doda³ swoje skrzypce do jednego lub dwóch kawa³ków, a David E. Williams dorzuci³ tu i ówdzie nieco partii klawiszowych oraz dodatkowych wokali. 'Silent Life' to na pewno nasze najmocniejsze dzie³o. Mówiê to nie dlatego, ¿eby obni¿yæ warto¶æ 'Perfection is a Process', z którego jestem niezwykle dumny, ale dlatego, ¿e nowy materia³ jest bardziej zgrabny i spójny. S³owa te¿ siê nieco zmieni³y. Kilka tekstów to bardziej historie ni¿ bezpo¶rednie obserwacje, a ostatnie nagranie to próba ukazania moich zwi±zków z Dominic'iem Silverem (wcze¶niej nazywaj±cym siê O'Connor). To by³ gitarzysta, z którym grali¶my razem z Joanna w poprzednim zespole, a który zgina³ w wypadku samochodowym trzy lata temu.
PI: Lloyd, w czerwcu 2006 roku ukaza³ siê album twojego projektu pobocznego Lark Blames. Drug± po³ow± tego duetu jest Marc Blackie ze Sleeping Pictures. Kto wpad³ na pomys³ po³±czenia si³?
LJ: Z Marc'iem znamy siê od oko³o pocz±tku 2000 roku i nigdy wcze¶niej nie planowali¶my ¿adnych kolaboracji. Obydwa zespo³y, z którymi pracujemy, pisze piosenki. Nam natomiast spodoba³a siê idea podej¶cia z pewnym luzem: po prostu rzucamy spontanicznie te rzeczy i patrzymy, co z tego wychodzi. Po raz pierwszy zabrali¶my siê za nagrywanie naszych kompozycji gdzie¶ w 2004 roku, kiedy to na zupe³nie archaicznym, popsutym i nieprzewidywalnym sprzêcie (Marc na syntezatorze, ja na gitarze) stworzyli¶my podczas improwizacji 'Tell Me about Fossils'. Wynik tego nagrania bardzo nam sie spodoba³. Postanowili¶my wiêc kontynuowaæ pracê w podobny sposób raz na jaki¶ czas w 2005 roku. Efekty po prosty zebrali¶my razem i zatytu³owali¶my 'Chimney'.
PI: Muzyka z 'Chimney' jest mocno eksperymentalna, czasami atonalna. Jest naprawdê odmienna od tego co robi Naevus. Czy takie brzmienie powsta³o ca³kowicie bez planów czy te¿ podeszli¶cie ostro¿nie do jego tworzenia?
LJ: Naszym zamierzeniem by³o nagrywaæ z jak najmniejsz± ilo¶ci± planów, które by³y potrzebne tylko po to, ¿eby efekt po prostu jako¶ brzmia³. Resztê dokona³ przypadek lub/i nasze zachcianki. Wyj±tkami s± jedynie go¶cinne partie Rose McDowall i John Murphy'ego, które nieco bardziej zaplanowali¶my, a pó¼niej wszczepili¶my do istniej±cych ju¿ fragmentów.
PI: Za³o¿y³e¶ profil na MySpace.com sygnowany swoim w³asnym nazwiskiem, gdzie prezentujesz solowe, oszczêdne piosenki, które ¶piewasz z akompaniamentem wy³±cznie gitary akustycznej. Przypominaj± one nieco twórczo¶æ Nicka Drake'a czy czê¶ciowo Petera Hammilla. Czy planujesz jakie¶ wydawnictwa czy to tylko projekt internetowy?
LJ: Którego¶ dnia wyjdzie solowy album Lloyda Jamesa. Wkrótce zacznê nad nim pracê. W chwili obecnej przewidujê, ¿e wiêkszo¶æ kompozycji to bêd± oszczêdne piosenki na g³os, gitarê akustyczn± i niewielkie dodatki. Piosenkami, które kiedy¶ wp³ynê³y na chêæ grania na gitarze akustycznej, by³y 'Opel' Syda Barretta i 'Quicksand' Davida Bowiego. Zamys³ piosenki wykonywanej z jak najprostszym akompaniamentem nadal do mnie przemawia i mam nadziejê, ¿e nadchodz±cy album solowy bêdzie szans± na eksplorowanie tego terytorium.
PI: Pozostañmy na chwilê w temacie MySpace.com. Us³ugi oferowane przez ten portal s± coraz bardziej popularny w¶ród artystów. Jak oboje je traktujêcie? Ostatnio wasz profil www.myspace.com/naevus jest czê¶ciej aktualizowany ni¿ w³asna strona.
LJ: MySpace.com to naprawdê przydatne narzêdzie, szczególnie gdy chcesz pos³uchaæ nowej muzyki, która w innych warunkach nas omija. Na swój sposób jest to "uporz±dkowana wersja internetu jako ca³o¶ci", i to siê mu chwali. Co do w³asnej strony Naevus, przyznaje siê, nie jest ostatnio zbyt czêsto aktualizowana. Zbyt du¿o zajêæ powoduje brak czasu. Ca³kiem nied³ugo jednak bêdzie kompletnie odrestaurowana. Okaza³a siê byæ dobrym sposobem na pokazanie dzia³alno¶ci zespo³u, ale internet siê zmienia i strony takie jak Discogs.com, MySpace.com itd. pokazuj±, ¿e takie informacje mog± znale¼æ siê gdziekolwiek w sieci. Tak na marginesie, zainteresowani mog± zapoznaæ siê z nasz± now± kompozycj± 'Castles in Spain' na MySpace.com i zobaczyæ wykonuj±cych 'Hasty Bastard' na YouTube.com.
PI: Czy pozostajecie w kontakcie z zespo³ami z Wielkiej Brytanii, które graj± zbli¿on± muzykê?
LJ: Nie mogê sobie przypomnieæ jakiego¶ brytyjskiego zespo³u, który gra podobn± muzykê. Trzymamy siê blisko z Knifeladder, czêsto z nimi gramy. Estetycznie najbardziej podobny do nas jest w³oski Spiritual Front.
JO: Przyja¼nimy siê z Gay± Donadio z AntiChildLeague/Hinoeuma. Wspó³pracowa³am z ni± przy noisowym projekcie White Dog. Jest ona najaktywniejszym promotorem scen industrialnej i neofolkowej u nas. Wyda³a te¿ kilka nagrañ na sk³adankach i bardzo polecam jej nagrania czytelnikom Post Industry.
PI: W których krajach zostali¶cie docenieni?
LJ: My¶lê, ¿e najwiêcej uwagi po¶wiêcono nam we W³oszech. By³oby mi³o zdobyæ co nieco rozg³osu na dalszym wschodzie. Bardzo chcia³bym zagraæ w Rosji.
JO: Uwielbiam ¶rodkow± i wschodni± Europê i chcia³abym tam czê¶ciej graæ. Chcia³abym te¿ wróciæ do W³och, gdy¿ maj± tam ¶wietne zespo³y, a ludzie s± tam cudowni. To samo tyczy siê Niemiec.
PI: Polska? Co Wam to mówi?
LJ: Trochê nam mówi, gdy¿ w ci±gu ostatnich kilku miesiêcy widzieli¶my sporo filmów Krzysztofa Kie¶lowskiego. Poza tym, przez ostatnich kilka lat nawi±zali¶my wiele kontaktów z lud¼mi w Polsce i chcieliby¶my bardzo przyjechaæ kiedy¶ do Was na koncert.
JO: Ja od dawna zamierzam odwiedziæ Wasz kraj. Interesuj± mnie jêzyki oraz kultura s³owiañska. By³oby wiêc mi³o po³±czyæ wizytê z koncertem u Was.
DYSKOGRAFIA:
Truffles of Love (Wooden Lung 1999)
This is not Failure – CDR split z Womb i Leisure Hive (wydanie w³asne 1999)
Soil (SPKR 2001)
Behaviour (Operative Records 2002)
Sail Away 7” (Hau Ruck! 2003)
Document Three – split z Knifeladder (Terra Fria 2004)
The Body Speaks 10” (Hau Ruck! 2004)
Perfection is a Process (Old Europa Cafe/Operative Records 2004)
1° Congresso Neo Pop 'N' Folk – koncertowy CDR split ze Spiritual Front, Ain Soph i Davidem E. Williamsem (Old Europa Cafe 2005)
Bedtime/Badtime 10” split ze Spiritual Front (Old Europa Cafe 2005)
Silent Life (Hau Ruck! 2007)
www.naevus.co.uk
www.myspace.com/naevus -- [orwell] [21 marca 2007]
ostatnie wywiady autora: - Sam Rosenthal (Black Tape for a Blue Girl, Projekt) "Lata dwudzieste, lata trzydzieste" -- [21 marca 2007] - Mirt (Brasil and the Gallowbrothers Band, Mirt, ex-One Inch of Shadow) “W pó³ drogi do zamierzonego celu” -- [11 wrze¶nia 2006]
powrót do wywiadów »
|