Energy Rekords 1993
Energy Rekords | | 1. Memory Burn, 2. A Shadow, 3. I Will Give You Wings, 4. Angel Ride, 5. Doves, 6. Black Blood, 7. Whispers, 8. Annie, 9. The Shackle, 10. Cursed
Mam podobne zdanie jak jeden z szefów wytwórni Energy Rekords; Ticket to Wonderland to jeden z bardziej niedocenianych zespo³ów synth-electro popu na prze³omie ostatnich dwudziestu lat. Przy tej dzisiejszej, wylewaj±cej siê z g³o¶ników tandecie, Ticket to Wonderland robili naprawdê interesuj±c± i co wa¿ne - twórcz± muzykê. Inna sprawa, ¿eby nie robiæ z nich herosów synth-popu: zrobili tylko jedn± dobr± p³ytê, a takich wykonawców s± setki. Wiêc mo¿e sensowniejszym jest napisanie, ¿e p³yta "Witchflowers" to jedna z bardziej zapomnianych i niedocenionych dzie³ muzyki potocznie zwanej 'kokod¿ambo i do przodu', przez wykszta³ciuchów nazywan± electro-pop.
Prawie piêtna¶cie lat temu ukaza³ siê album "Witchflowers", s³uchaj±c go obecnie, cz³owiek dusza sentymentalna, wpada w pu³apkê zastawian± przez uczucia. Odwo³uje siê do wspomnieñ, muzykê dopasowuje do w³asnych emocji sprzed lat. Tak jest ze wszystkimi, no mo¿e poza tymi, którym zdeflorowano mózg (a takich jakby ostatnimi czasami wiêcej woko³o).
Kiedy¶ ju¿ o tym pisa³em, powtarzaæ siê nie mam zamiaru. Broniê siê przed sentymentalizmem jak potrafiê, ale wiadomo - obroniæ siê przed tak± si³± jest podobnie ³atwo jak obroniæ wierno¶æ my¶li, s³ów i czynów przed nag± Monic± Bellucci w sypialni. Dlatego obiektywizmu w tej recenzji nie bêdzie nawet w 10 %, które zawsze staram siê zachowaæ.
Ticket to Wonderland nie mia³ szczê¶cia ani pieniêdzy by siê przebiæ do masowego odbiorcy, nie przebi³ siê nawet do niszowego. Podobnie jak kilku innych wykonawców z Energy Rekords nie okupowa³ list porzebojów, list dzie³ wybitnych, listów mi³osnych ma³oletnich, listów emailowych. Nie zaistnia³ w ¶wiadomo¶ci. To spotka³o tak¿e Inside Treatment, Cultivated Bimbo, Scapa Flow, Oil in the Eye, a nawet Pouppee Fabrikk.
Jak do ka¿dej p³yty sprzed lat, zachêca mnie do jej s³uchania jako¶æ, poziom, produkcja d¼wiêków, jak i 'niekonwencjonalno¶æ w ramach konwencji' kompozycji i niektórych aran¿acji (oczywi¶cie jak na muzykê popow±). Ciekawy jest senny klimat, niez³e teksty, dobry wokal, spokojne tempo. Wyczuwam po prostu zaanga¿owanie, wiarê w swoje si³y, pomys³owo¶æ, prosty przekaz w niezbyt prostej formie.
Fani tych wszystkich megazajefajnych produkcji, które infantylizuj± synth-pop, trywializuj± electro-pop, tych wszystkich na¶ladowców Depeche Mode, Mesh, De/Vision czy VNV Nation powinni poznaæ "Witchflowers", ¿eby siê wypowiadaæ o jako¶ci tej muzyki. Kiedy¶ i obecnie. Bo nie zawsze muzyka sprzed lat jest gorsza ni¿ ta obecna, nie zawsze te¿ ma³o znane musi byæ gorsze od wypromowanego.
Sportowo rzecz ujmuj±c:
Z³oto: "Memory Burn", "A Shadow", "Doves", "Cursed"
Srebro: "Black Blood", "Whispers", "Annie"
Br±z: "I Will Give You Wings", "Angel Ride" -- r@ [6 kwietnia 2007]
ostatnie recenzje autora: - Anhedonia - Ontology -- [1 pa¼dziernika 2009] - Boratto, Gui - Take My Breath Away -- [31 marca 2009] - Frontierguards - Predestination -- [6 marca 2009] - Fractional - Come Mierda -- [6 marca 2009] - Squarepusher - Just a Souvenir -- [31 grudnia 2008] wiêcej...
powrót do recenzji » |