1. Run For Protection, 2. New Dawn, 3. Entering the Ice Age, 4. Behave, 5. Your Heart, 6. Like We Never Loved, 7. Goodbye, 8. N.A.S.A, 9. Dope of Love, 10. Sapphire
Danucci i Riccardo wydaj± p³yty w czteroletnich odstêpach., Najpierw by³a ceniona przeze mnie do dzi¶ "Ukraina" - bo tam na wokalu by³ Johan Damm aka Juan, pó¼niej totalny niewypa³ w postaci "Intermezzo", a teraz zabra³em siê za produkcjê ju¿ dwuletni±. Pomimo braku Johana my¶la³em, ¿e nie bêdzie a¿ tak ¼le jak ostatnim razem, tym bardziej, ¿e "Entering the Ice Age" mia³o nawet bardzo przychylne recenzje. Niestety, wokal Riccardo (jego akcent, maniera wokalna) sprawia, ¿e nie lubiê Duponta. Nie pasuje mi do tej muzyki! Jak ju¿ wyszed³ im ca³kiem melodyjny "New Dawn", to wokal wszystko zabija. A utwór ma niez³y potencja³, szczególnie w refrenie. Ca³kiem inna sprawa, ¿e Dupont ma coraz mniej wspólnego z klasycznym EBM. Teraz to bli¿ej nowoczesnemu synth-electro-pop. Jest jeden bardzo ciekawy moment, mianowicie nowa wersja pierwszego singla grupy "Behave" - z odpowiednik przesterem wokalu. Je¿eli ¶piewa to Riccardo (a brak info, ¿e to robi kto¶ inny), to on jednak umie zrobiæ to odpowiednio. Szkoda, ¿e tylko ten jeden raz. Motoryczne EBM-owe nalecia³o¶ci mamy jeszcze w "Dope of Love" (drugi obok "New Dawn" kawa³ek, który wyszed³ na singlu w postaci MP3). I znów g³ówny zarzut: inny wokal i by³by ca³kiem ciekawy utwór. Bardzo s³abo to wszystko wypad³o, Sorry, ale drugi raz du¿y zawód.