CD 1 - Dédale: 1. Dédale, 2. Everything Gets Sacrificed (feat. Ayria), 3. Shadows, 4. Time & Space, 5. Light, 6. Poem of Life (feat. Leæther Strip), 7. Sordide Sentimental, 8. Lhassa, 9. The World Below (feat. Ego Likeness), 10. New Year's Day (feat. Ayria), 11. Crysis, 12. Mass, 13. Rhythm of Light (feat. Diffuzion), 14. Parasthesia (feat. amGod), 15. Méandres; CD 2 - Sanctuaire: 1. Sanctuaire, 2. Blood in Your Face (feat. Acylum), 3. Not Unique (via dolorosa version), 4. Light (Essence of Mind mix), 5. Shadows (The Synthetic Dream foundation mix), 6. What's a Fetiche Darling, 7. Crysis (Psy'Aviah mix), 8. Wrapped in Plastic (feat. Implant), 9. Dédale (Acretongue mix), 10. Shadows (Regenerator mix), 11. Twilight World (revisited), 12. Crysis (Kant Kino mix), 13. Dédale (Celluloide mix), 14. Running With the Wrong Boys (feat. Leæther Strip), 15. Shadows (Beati Mortui mix)
Sporo lat (dok³adnie siedem) minê³o od ostatniego wydawnictwa projektu, za którym stoj± Benoît Blanchart, Patrice Synthea i zapraszani go¶cie. Zawsze Aïboforcen podoba³o mi siê, mo¿e ze wzglêdu na te ¿eñskie ¶piewania. Zarówno stare p³yty wydawane jeszcze w poprzednim wieku w Khazad-Dûm, jak i nowsze (ju¿ w Alfa Matrix) do dzi¶ czasami goszcz± w odtwarzaczu. Jednak ta d³uga przerwa sprawi³a, ¿e bez wiêkszych emocji przyst±pi³em do wys³uchania nowej propozycji. A nie jest ¼le, jest to typowe Aïboforcen z tymi fajnymi wokalami, trochê szybszych kawa³ków, trochê wolniejszych, mnóstwo innych '¶piewaków' udziela siê. Ca³o¶æ trzyma poziom "Kafarnaüm" i "Sons Palliatifs", a to tylko znaczy dobrze.
Jest to lekkie granie (s± wyj±tki w postaci trochê bardziej industrialnego "Sordide Sentimentale", które jednak nie zak³ócaj± klimatu reszty), fajne do samochodu, z paroma potencjalnymi 'hitami'. I tak, zaliczam do nich: "Shadows" (ten jest akurat z tych 'wolniejszych', ale dziêki wspania³emu klimatowi w refrenie wyj±tkowo przypad³ mi do gustu), "Time & Space" (momentami podobne do VNV Nation nie tylko ze wzglêdu na prawie identyczny tytu³:), "Light" ( w stylu najlepszych nagrañ projektu - "Twilight World", "Give Me These Wings", "The Shepherd's Deathline") oraz "Crysis" - tyle je¶li chodzi o pierwsz± - 'podstawow±' p³ytê. Osobny temat to cover "New Year's Day". Za bardzo nie lubiê Bono i spó³ki, ale jest kilka utworów, które mi siê podobaj±. "New Year's Day" to w³a¶nie jeden z nich i by³em ciekaw jaki tym razem ten cover bêdzie (nie pierwszy w historii tej grupy, bo by³y ju¿ "Alice" 'siostrzyczek', "Numbers" Kraftwerka i "Little 15" DM). Jest super! Fani U2 pewnie zawyliby w tym momencie z w¶ciek³o¶ci, ¿e taki 'klasyk', a tu takie 'disco', jeszcze z pani± (Jennifer Parkin - Ayria) na wokalu. Jako cz³owiek stoj±cy i s³uchaj±cy z boku g³o¶no mówiê 'lubiê to!' (i ³apka w górê).
Na dodatkowej p³ycie jest zaskakuj±co dobrze. Z regu³y ten dodatkowy kompakt (folder;) z Alfa Matrix przynosi masê nic nie wnosz±cych, nudnych remiksów. Tym razem mamy kilka dodatkowych (naprawdê fajnych) utworów, parê niez³ych remiksów (najlepszy ten od Kant Kino) i dwie nowe wersje znanych ju¿ wcze¶niej 'hitów'. Te dobre kawa³ki to "Blood in Your Face" nagrany z udzia³em Acylum (kolejne p³yty tego projektu s± dla mnie nie do strawienia, a tu wychodzi taki ciekawy 'ha³as'), "Wrapped in Plastic (feat. Implant) i "Running With the Wrong Boys" (z Clausem Larsenem, po prostu brzmi jak piêæsetny kawa³ek Leæther Strip, z tych ciekawszych). Dodajmy do tego go¶cinne wystêpy na pierwszym cd Jennifer Parkin i amGod (czyli D. Van Reich, w "Parasthesia" idealny duet z Patrice, 'piêkna i bestia';) i naprawdê jest nie¼le. I to z ka¿dym przes³uchaniem jest coraz lepiej.