Zhelezobeton 2008 Ocena:
| | 1. Investor, 2. Land of Prosperity, 3. Boutique, 4. Irrational Exuberance, 5. Secret Markets, 6. Global Economic Forum, 7. Mr Chairman, 8. Moneycast, 9. Customer Lifetime Value, 10. Quick Note, 11. ID Number, 12. NASDAQ, 13. 24 Hours of Non-Stop Consumption, 14. Market Experts, 15. VeriChip, 16. 99, 17. Another Digital Solution, 18. Currency Indicator, 19. Stock Talk, 20. From Channel to Channel, 21. Office Comfort, 22. Profit Warning, 23. Negative Territory, 24. Oil, 25. Zero, 26. Rebound, 27. Mystery Shopper, 28. GoldHold, 29. Revenues, 30. Cashflow, 31. $1.4 Billion per Day, 32. Commodity Movers
Ambicj± muzyków Cyclotimii by³o - w przypadku tego albumu, a tak¿e kilku innych - oddanie atmosfery ¶wiata gie³dy i finansów, ¶wiata elektronicznych transferów pieniê¿nych, kontraktów terminowych, transakcji walutowych i innych tego rodzaju wynalazków. Tematyka ta niedoparcie przywodzi na my¶l rozleg³e gie³dowe "floory" - hale, w których setki brokerów przekrzykuj± siê, wymachuj±c rêkami i odbieraj±c lub wykonuj±c telefony od zleceniodawców. Obraz to trochê nie¶cis³y, bo w dobie powszechnej komputeryzacji i internetu floory odchodz± raczej w przesz³o¶æ. Tym niemniej istota zjawiska - czyli tysi±ce i miliony zleceñ opiewaj±cych na tysi±ce i miliony dolarów, euro czy funtów - pozosta³a.
Ma ono jednak tak¿e pewien g³êbszy wymiar, zgo³a duchowy, cywilizacyjny. Jeste¶my cywilizacj± po¶piechu, w której istotne jest to, do kogo jako pierwszego dotr± "odczyty makroekonomiczne" - i jak ten kto¶ na nie zareaguje. Co wiêcej, w dobie automatów inwestycyjnych mo¿na odnie¶æ wra¿enie, ¿e ten ca³y handel wymyka siê spod kontroli niczym zbuntowane roboty ze starych powie¶ci i filmów science-fiction. Muzycy rosyjskiego zespo³u wprost zreszt± pisz± o swoistym "Duchu ¦wiêtym", który spontanicznie rodzi siê z sekwencji zer i jedynek transferowanych miêdzy kontami. Zreszt± - czy to nie przypadkiem Demon lub Golem?
Cyclotimia postanowi³a zobrazowaæ ten postindustrialny ¶wiat przy pomocy muzyki oscyluj±cej gdzie¶ na pograniczu glitchowej, usterkowej elektroniki, nostalgicznego, chill-outowego ambientu i - chwilami - nieco bardziej drapie¿nych, po³amanych beatów. Mocne s± te¿ nawi±zania do pierwotnej elektroniki lat 50-tych - z jej sinusoidalnymi, piszcz±cymi falami, niczym z "Zakazanej Planety".
Efektem jest muzyka, która istotnie mo¿e kojarzyæ siê z monitorami pe³nymi "wykresów notowañ gie³dowych" i innych cudów epoki, z nerwow± atmosfer± wyczekiwania na kolejne "publikacje makro" - czy z oszklonymi wie¿owcami wielkich korporacji finansowych. Mamy tu silnie uwypuklony czynnik nieludzki, komputerowy - to wszystko, co rytmicznie popiskuje i brzêczy, jak czujniki, dzwonki telefonów, kserokopiarki i laptopy. Ale jest te¿ i ów ambientowy sos, który otacza beatowo-glitchowy szkielet. Te pastelowe, ciep³e t³a, przewijaj±ce siê tu i ówdzie, uznaæ mo¿na chyba za próbê z³apania dystansu do owego szalonego ¶wiata gie³dy i finansów. To jakby próba wzniesienia siê wy¿ej, spojrzenia z pewnej perspektywy, w zadumie - na to wielomilionowe mrowisko korporacyjnych "market expertów" (by przywo³aæ tytu³ jednego z utworów), uwijaj±cych siê w pogoni za milionami dla "mr chairmanów". -- Adam T. Witczak [18 wrze¶nia 2013]
ostatnie recenzje autora: - Nova - Utopica Musa -- [5 lutego 2018] - SPK - Zamia Lehmanni - Song of Byzantine Flowers -- [15 listopada 2017] - Feanch, Dutour, Lubat - Grand Air LP -- [15 pa¼dziernika 2017] - The Third Eye Foundation - The Dark -- [14 pa¼dziernika 2017] - Dissonant Elephant - 5 larmes de cristal -- [13 pa¼dziernika 2017] wiêcej...
inne recenzje Cyclotimia: - Cyclotimia - New Death Order -- Adam T. Witczak [18 wrze¶nia 2014] - Cyclotimia - Styx -- Adam T. Witczak [19 wrze¶nia 2013]
powrót do recenzji » |