Bunkier Productions 2014 Ocena:
| | 1. Brazen Serpent – Deliver Me (Oh Lord Death) / Reptile Eye, 2. A Heart in Stillness – Old Skin, 3. Ghosts of Breslau – Man with the Green Gloves, 4. Ludola – Przy sadzeniu ró¿, 5. Docetism – White Night, 6. Jaros³aw Wo¶ – A Crumbling Heart, 7. Keltika Hispanna – Marcha de Guerra, 8. Ruda – Kaliki, 9. Der Frachter am Abend – Palmesondag, 10. Enu Kaleidoskops – Elpa, 11. Room Noir – In Dreams, 12. Skon – W ogniu odnajdziesz spokój, 13. Lonsai Maikov – God's Revelation to a Human Heart, 14. Srub – Lazy, 15. Moongazing Hare – Salmon Wives, 16. Strydwolf – Tausend Jahre Sind Nicht Viel, 17. Nacht und Nebel – Koniec Miasta (Shadowolf's 80's Edit), 18. Awen – Grunwald Swords
"Pie¶ni z bunkra" – czyli kompilacja "Songs from the Bunker", a ¶ci¶lej rzecz ujmuj±c, jej pierwsza czê¶æ – to dla mnie p³yta szczególna, albowiem by³ to bodaj pierwszy album z gatunku militarno-industrialnego, jaki osobi¶cie naby³em. Dzia³o siê to przed dekad±, podczas tzw. czad-gie³dy w klubie Wagon. Wówczas to zakupi³em tê sk³adankê wprost z r±k wydawcy.
Nie o tym materiale bêdzie jednak mowa, a o drugiej jego czê¶ci, która ukaza³a siê po dziesiêciu latach, jako swoisty materia³ rocznicowy, u¶wietniaj±cy wiêcej ni¿ dekadê dzia³alno¶ci wytwórni Bunkier Productions. Warto jednak zauwa¿yæ, ¿e edycja specjalna "Songs from the Bunker II" (a tak± mam przyjemno¶æ recenzowaæ) zawiera równie¿ – jako dodatek – star± sk³adankê.
Przejd¼my jednak do rzeczy. Militarna nazwa wydawnictwa i samej kompilacji nasuwa skojarzenia z posêpn± estetyk± martial, warkotem werbli i pompatycznymi aran¿acjami quasi-orkiestralnymi. W istocie jednak to nie ten styl dominuje na p³ycie. Tak naprawdê dominuje tu rzewny, chwilami nieco oniryczny neofolk (Der Frachter der Abend, Ludola, Ruda, A Heart in Stillness, Strydwolf). Mamy te¿ kilka porcji mrocznego ambientu (Ghosts of Breslau, Awen), odrobinê industrialnych zgrzytów, a wreszcie wycieczki w stronê zimnej fali (Nacht und Nebel) czy klimatów agresywnego, futurystycznego EBM (Skon). Pojawiaj± siê te¿ kompozycje bardzo eklektyczne, jak np. utwór grupy Room Noir (urocza elektroniczna impresja pe³na rozedrganych beatów, dziwnych d¼wiêków i ³agodnych melodii) czy kompozycja zaprezentowana przez Lonsai Maikov (dedykowana o. Seraphimowi Rose, odnowicielowi prawos³awia w USA; drapie¿ny rock splata siê tu z typowym dla tej kapeli prostym folkiem i smêtnym, zadumanym ¶piewem Thierry'ego Jolifa).
Przyziemno¶æ codziennej egzystencji i zwi±zany z ni± po¶piech wci±¿ jeszcze utrudniaj± mi pe³ne wczucie siê w tym album. A zatem fakt, ¿e mnie osobi¶cie ¿adna kompozycja nie powali³a na kolana, nie musi jeszcze o niczym przes±dzaæ. Nawet bez tego przeczuwam, ¿e niektóre s± naprawdê dobre. Najwiêcej znajd± tu chyba dla siebie mi³o¶nicy neofolku, w tym nawet tego arcy-klasycznego, teutoñsko-volkistowskiego do bólu (z uwagi na obecno¶æ Strydwolf czy – chrze¶cijañskiej, co ciekawe – piosenki Der Frachter dem Abend). A jednocze¶nie pozostaje to kompilacja bardzo ró¿norodna, tak ze wzglêdu na same utwory, jak i na kolejno¶æ wybran± przez wydawcê.
Materia³ wydany zosta³ w tradycyjnym jewel-case (tj. plastikowym pude³ku), ³adnie wykonana wk³adka informuje nas nie tylko o tytu³ach kompozycji i wykonawcach, ale tak¿e o tym, co chcieli nam przekazaæ – czasem to jedynie line-up grupy, czasem znacznie wiêcej... -- Adam T. Witczak [28 sierpnia 2014]
ostatnie recenzje autora: - Nova - Utopica Musa -- [5 lutego 2018] - SPK - Zamia Lehmanni - Song of Byzantine Flowers -- [15 listopada 2017] - Feanch, Dutour, Lubat - Grand Air LP -- [15 pa¼dziernika 2017] - The Third Eye Foundation - The Dark -- [14 pa¼dziernika 2017] - Dissonant Elephant - 5 larmes de cristal -- [13 pa¼dziernika 2017] wiêcej...
powrót do recenzji » |