¤ Robert Henke w Chorzowie ¤

Na koncert, o którym bêdzie mowa, trafi³em niejako przypadkiem, powodowany spontanicznym zaciekawieniem. Oto bowiem zna³em dot±d jedn± z p³yt p. Roberta Henke, zrealizowan± w ramach duetu Monolake, a po¶wiêcon± pustyni Gobi. Wydana zosta³a 17 lat temu, u schy³ku minionego wieku – i zreszt± stanowi tylko ma³y wycinek bogatej twórczo¶ci niemieckiego artysty.

W Polsce – a konkretniej, w Chorzowie – Henke go¶ci³ w zwi±zku z festiwalem Ars Cameralis. Ba, jego wystêp stanowi³ wrêcz zwieñczenie owej imprezy. Henke zaprezentowa³ swoj± instalacjê (je¶li to w³a¶ciwe okre¶lenie), zatytu³owan± 'Lumière II'. By³o to trwaj±ce ponad godzinê przedsiêwziêcie muzyczno-wizualne.

Od strony technicznej rzecz wygl±da³a tak: Henke mia³ przygotowan± ¶cie¿kê d¼wiêkow±, ale na bie¿±co modyfikowa³ j± w razie potrzeby, korzystaj±c z programu Ableton Live, w którego powstaniu mia³ zreszt± niema³y udzia³. Z drugiej strony, realizowa³ wizualizacjê przy pomocy specjalnego jêzyka programowania o nazwie Max. Innymi s³owy, jego wystêp – jak to kto¶ ¿artobliwie okre¶li³ – przypomina³ gor±czkowe pisanie na maszynie. Istotnie, artysta wpisywa³ komendy, na podstawie których komputer rysowa³ i przetwarza³ okre¶lone figury geometryczne.

Prezentacje wideo by³y bowiem abstrakcyjne. Ekran roi³ siê od laserowo generowanych prostok±tów, trójk±tów, okrêgów, ocinków i punktów, aczkolwiek nie nale¿y s±dziæ, ¿e ca³o¶æ by³a chaotyczna. Przeciwnie – by³a ca³kiem zgrabnie dopasowana do dynamiki i nastroju muzyki. Ta za¶ obejmowa³a szerokie spektrum – od partii czysto ambientowych, bardzo spokojnych i niemal wyzbytych komponentu rytmicznego – a¿ po drapie¿n±, przesycon± po³amanymi beatami elektronikê, granicz±c± z estetyk± harsh-noise, a przynajmniej z glitch i click and cut. Quasi-melodyczne, elektroniczne t³a, syntetyczne bêbny, rozmaite brzêczenia, trzaski i ¶wisty – takim arsena³em dyrygowa³ Henke podczas wystêpu.

Choæ wizualizacje mia³y generalnie abstrakcyjny, geometryczny charakter, to jednak w tych kalejdoskopowych obrazach mo¿na siê by³o doszukiwaæ pewnych odniesieñ do ¶wiata rzeczywistego. Jakich? Na przyk³ad tych ze skali mikro czy wrêcz nano, albowiem obrazy przypomina³y schematy procesów rozgrywaj±cych siê na poziomie atomów czy jeszcze mniejszych cz±stek elementarnych. Równocze¶nie jednak mog³y siê kojarzyæ z obiektami w bardzo du¿ej, kosmicznej skali, jak gwiazdy, galaktyki i gromady galaktyk. Inne skojarzenie to schematy przebiegów pr±du w urz±dzeniach elektronicznych czy te¿ elektronicznych.

Muzyka i obraz by³y wiêc naelektryzowane, dynamiczne, czasami niepokoj±ce, ale zawsze pod kontrol± artysty, uporz±dkowane w budz±cy respekt sposób. Czytelnik mo¿e siê o tym zreszt± do pewnego stopnia przekonaæ, poniewa¿ nietrudno znale¼æ (np. na youtube) inne wykonania instalacji 'Lumière II'.

-- Adam T. Witczak [26 listopada 2016]



ostatnie relacje autora:
Festiwal Ambientalny - Wroc³aw 2011 -- [7 grudnia 2011]

powrót do relacji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.013 s.