¤ Solitary Experiments - Paradox ¤



Maschinenwelt Records 2000

Ocena:
3.5

1. Inferno (prelude), 2. Glory and Honour (survival mix), 3. Terrible Reality, 4. Paradox, 5. Another Day Is Gone!, 6. Final Frontier, 7. Deep in My Heart, 8. When the Love Seems Lost, 9. God, Where Are You? (anti krist mix by Suicie Commando), 10. Bleak Prospects (sick society mix by Second Disease), 11. Soldiers of Fortune (self defence mix by Megadump), ... 33. My God Is Going Away! (live)


Na pocz±tek trzeba napisaæ kto kryje siê za t± nazw±. A wiêc grupa pochodzi z Frankfurtu nad Odr± i sk³ada siê z trzech ludzi - Dennis Schober (wokal, s³owa), Michael Thielemann (programowanie) i Steve Graeber (syntezatory, samplery i perkusja). Dzia³aj± od 1994 roku, jednak dopiero dwa lata temu wydali pierwszy album - "Final Approach". Pó¼niej koncertowali, wydawali utwory na sk³adankach, a¿ przyszed³ czas na nowa produkcjê. I tak jak po przes³uchaniu pierwszego albumu nie mog³em nic z³ego ani dobrego powiedzieæ, ot przeciêtna propozycja, tak teraz ju¿ jest lepiej, jak dla mnie. W sumie nic siê nie zmieni³o je¿eli chodzi o muzykê, nadal to tak popularne teraz po³±czenie synth-popu z electro, ale kawa³ki s± lepsze od tych na "Final Approach". Jest trochê grania pod dark electro ("Terrible Reality", "Another Day Is Gone!"), gdzie nie atakuje nas szybki beat, tempo jest wolniejsze, du¿o ³adnych synth-d¼wiêków. Mo¿na poskakaæ przy wiêkszo¶ci utworów ("Glory and Honour" - typowe electro, z dobrym, mocnym wokalem i refrenem, "Paradox" - skojarzenia z VNV Nation znów, ostatnio tak wszechobecne..), chocia¿ chwilami jest za s³odziutko - "Deep in My Heart...". Co odró¿nia Solitary Experiments od np. Assemblage 23 to wokal, w wiêkszo¶ci kawa³ków jest on przesterowany (np. "When the Love Seems Lost"), przez co grupie mimo wszystko bli¿ej do electro ni¿ future-popu (podoba mi siê to okre¶lenie). Na albumie s± równie¿ trzy remiksy - Suicide Commando, Second Disease i Megadump. I tak Johan zmienia "God Where Are You?" na kawa³ek, który nic nie ma w sobie z Solitary Experiments, a jest typowy dla van Roya - g³o¶ne electro, "chory" wokal, piêkny klimat. Second Disease ju¿ nie miksuje tak dobrze, wybrali s³aby kawa³ek (wokal do kitu!), nastêpnym razem mo¿e bêdzie lepiej. No i Megadump, z wplecionym motywem z "It's no Good" Depeche Mode. Znów nic ciekawego, parkietowe granie. Ale to nie koniec, utwór nr 33 to koncertowa wersja "My God Is Going Away!", tak skojarzy³o mi siê trochê to z nagraniami ¶wietnej szwajcarskiej grupy yelworC. Mi³e zakoñczenie albumu. Jako fan takiego grania dajê:

-- mike [10 czerwca 2001]




ostatnie recenzje autora:
Pouppée Fabrikk - The Dirt -- [5 czerwca 2013]
Evils Toy - Organics -- [8 kwietnia 2013]
AD:Key - Astrogator -- [8 kwietnia 2013]
McCarthy, Douglas J. - Kill Your Friends -- [8 kwietnia 2013]
And One - S.T.O.P. -- [13 lipca 2012]
  wiêcej...



inne recenzje Solitary Experiments:
Solitary Experiments - Final Approach -- r@ [24 listopada 2000]

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.014 s.