¤ Das Ich ¤
Postindustry: To bêdzie Wasz pierwszy koncert w Polsce [koncert nie odby³ siê - przyp. red.]. Jak s±dzicie, jaka bêdzie reakcja ludzi, którzy po raz pierwszy us³ysz± i zobacz± Das Ich?
Bruno Kramm: Mam nadziejê, ¿e bêd± w pewien sposób zaszokowani. Lubimy, kiedy publika jest zupe³nie zaczarowana na naszych koncertach.
PI: Wasze koncerty zawsze by³y bardzo teatralne, czym siê inspirowali¶cie podczas ich planowania?
Stefan Ackermann: Zawsze chcieli¶my publikê czym¶ zaskoczyæ, spowodowaæ u nich jak±¶ reakcjê, daæ im co¶ specjalnego do ogl±dania.
PI: Wielu dziennikarzy nazywa Was kapel± electro albo kapel± gotyck±, ale Wy zawsze preferowali¶cie nazwê industrial symfoniczny, albo industrial gotycki...
Bruno: Tak, ale to s± tylko terminy. K³opot z terminami polega na tym, ¿e my zmieniamy nasz styl trochê z p³yty na p³ytê, i w efekcie ¿adna nazwa nie pasuje w pe³ni. Taka nomenklatura to wymys³ prasy. Wiêkszo¶æ ludzi okre¶la nas mianem industrial-gothic, a w stanach nazywaj± nas po prostu niemieckim industrial-gothic. To nam nie przeszkadza, ale my nie my¶limy w kategoriach "o, zróbmy jak±¶ fajn± piosenkê elektro-industialn±". My tylko tworzymy nasz± muzykê i to wszystko. Ale wydaje mi siê, ¿e prêdzej czy pó¼niej ka¿dy zespó³ skoñczy w szufladce z tak± czy inn± nazw±. To dla ludzi.
PI: Bruno, ostatnio wyda³e¶ swój pierwszy, solowy album "Coeur". Sk±d pomys³ wydania solowego wydawnictwa?
Bruno: Jeszcze przed Das Ich rozpocz±³em parê projektów, gdzie ja by³em wokalist± i robi³em inn± muzykê. K³opot polega³ na tym, ¿e nigdy nie mia³em czasu aby cokolwiek z tego ukoñczyæ. Parê razy zabiera³em siê za tworzenie solowego albumu... Nie chcê u¿ywaæ s³owa "solowy album", bo to by oznacza³o, ¿e nie jestem zadowolony muzyki, któr± tworzê w Das Ich i ¿e jest co¶ co muszê wyraziæ w inny sposób. Oczywi¶cie jestem ca³kiem zadowolony z tego co robimy jako Das Ich. To dla mnie i Stefana nasz w³asny wszech¶wiat. Ale zawsze chcia³em rozpocz±æ jaki¶ inny projekt, tak¿e po to, aby zdobyæ jakie¶ nowe pomys³y dla Das Ich. Jak ja udzielam siê w jednym zespole, to od razu wpadam na pomys³y, które da siê w innych projekcie wykorzystaæ. To pomaga obu zespo³om. W przesz³o¶ci mia³em parê projektów, na przyk³ad z Fahrenheit 451, który zosta³ wydany na sk³adance w Niemczech, dla pewnego pisma. Stara³em siê tak¿e nagraæ album z Alva Novalis, ale tego nie uda³o siê nam nigdy ukoñczyæ. Zreszt± smutna historia z Alva Novalis polega na tym, ¿e ca³y album by³ ju¿ skoñczony i mia³em go zarejestrowanego na dysku twardym. To by³ 1994 rok, nagrywanie na dyski twarde by³o nowo¶ci± i okaza³o siê, ¿e nasz dysk pad³. Pamiêtamy ze Stefanem jak pojechali¶my razem do Frankfurtu do specjalnej firmy, która zajmuje siê odzyskiwaniem danych ze zniszczonych dysków, ale wszystko by³o stracone... W pewnym momencie wyszed³ do nas in¿ynier, ca³y ubrany na bia³o z min± jakby mia³ powiedzieæ "wasze dziecko zmar³o" albo co¶ w tym stylu. To by³o ciê¿kie do¶wiadczenie. Tym razem stwierdzi³em, ¿e jak tego nie nagram teraz, to nigdy tego nie zrobiê, wiêc wywali³em parê projektów z mojego studio, nagra³em ten album i jestem z tego zadowolony.
PI: Wiele zespo³ów zremiksowa³o wasze utwory, co by³o nam dane us³yszeæ na albumie Re_Laborat. Co s±dzicie o swoich w³asnych piosenkach w interpretacjach innych zespo³ów?
Bruno: Jest parê takich remiksów, które mi siê podobaj±, jak równie¿ s± remiksy których naprawê nie lubiê. Trochê siê dziwnie czuli¶my kiedy wydawali¶my ten album, bo gdy koñczymy nad jak±¶ piosenk± pracê w studio, wtedy dla nas piosenka jest ukoñczona i nie potrzebuje ¿adnych poprawek od nikogo. Ale z drugiej strony Re_Laborat by³ wydany z okazji dziesiêciolecia Das Ich i uznali¶my, ¿e najwy¿sza pora poznaæ co my¶l± o naszej muzyce inne zespo³y. Ogólnie by³o to ca³kiem mi³e do¶wiadczenie, ale nie przepadamy za tym, jak kto¶ nas remiksuje.
PI: Sk±d czerpiesz inspiracje muzyczne?
Bruno: To siê zmienia z albumu na album, podobnie jak z tekstami, to ¿ycie nas inspiruje, wszystko nas inspiruje. Co do muzyki to czerpiemy inspiracje z muzyki klasycznej, wspó³czesnej, czasem z popu, ale nie traktujemy tego zbyt powa¿nie. Nie dochodzi do takich sytuacji, ¿e co¶ s³yszymy i reagujemy na zasadzie "o, zróbmy co¶ podobnego!". Czasami to co¶ z naszego wnêtrza nas inspiruje, i nie mogê powiedzieæ, ¿e jest jaki¶ zespó³, z którego czerpiemy pomys³y. Wydaje mi siê, ¿e to dlatego czasami tyle trzeba czekaæ na p³ytê Das Ich, bo musimy zebraæ jak najwiêcej pomys³ów, by nowa p³yta by³a unikalna i inna od poprzednich.
PI: Skoro ju¿ o czym¶ innym od poprzedniczek: siedem lat temu wydali¶cie podwójny album z Atrocity pod tytu³em "Die Liebe". Jak patrzysz na ten album z perspektywy czasu?
Bruno: Wydaje mi siê, ¿e to by³o oryginalne, nikt przedtem nie miesza³ gotyku / industrialu z metalem. Kiedy to nagrywali¶my by³o to bardzo innowacyjne, a potem sporo zespo³ów zaczê³o taki schemat stosowaæ, wiêc wydaje mi siê, ¿e mo¿na by powiedzieæ, ¿e byli¶my w pewnym sensie pionierami dla takiego pomys³u. Teraz kiedy s³ucham tego albumu, dochodzê do wniosku, ¿e zrobi³bym parê rzeczy tam inaczej, ale jak na 1994 rok to by³o ca³kiem nie¼le.
PI: Stefan, sk±d dostajesz pomys³y do swoich tekstów?
Stefan: Z mi³o¶ci... Ze wszystkiego co jest dooko³a mnie... Z ¿ycia, ze wszystkiego co siê sta³o.
PI: Bruno, w studio preferujesz pracowaæ na syntezatorach sprzêtowych czy na soft-synthach?
Bruno: Na pewno wolê sprzêt. Mam oczywi¶cie du¿o syntezatorów sprzêtowych, takich jak Jupiter 6, Oberheim Expander, Microwave i tego typu rzeczy, a tak¿e plug-iny takie jak Pro-52. Kiedy ostatnio robi³em jaki¶ remiks to okaza³o siê, ¿e takie plug-iny s± naprawdê ³atwe w obs³udze: aran¿ujesz co¶, ustawiasz i wszystko gra perfekcyjnie, wszystko stroi, wszystko pozostaje w swoich granicach czasowych, ale z drugiej strony syntezator sprzêtowy, a zw³aszcza analogowy nie mo¿e nigdy, nigdy, przenigdy byæ prze³o¿ony na software. Kocham te maszyny, bo one ¿yj±. Czasami wydaj± dziwne d¼wiêki, nie stroj±, dziwnie brzmi±, ale to w³a¶nie takiego ucz³owieczenia poszukuje siê robi±c muzykê. Kiedy¶ zrobi³em taki eksperyment: mam Oberheim Expandera i Pro-52, który jest bardzo podobny. Oryginalny analog wydaje tyle wiêcej d¼wiêków, jest du¿o bardziej miêsisty i w ogóle lepszy. Wiêc nie podoba mi siê za bardzo ten ca³y koncept muzyki na ekranie... Jest jeszcze jeden k³opot z syntezatorami software'owymi: jest tylko jedna myszka, a syntezator czasami fajnie reaguje kiedy zmienia siê dwa ustawienia na raz. Tego nie da siê zrobiæ na komputerze.
PI: Ostatnie pytanie: Czy lubisz remiksowaæ utwory innych zespo³ów?
Bruno: Có¿, to czê¶æ mojego zawodu... Je¶li mam byæ szczery naprawdê nie lubiê robienia remiksów. Ale tak du¿o osób mnie o to prosi, ¿e siê czasami zgadzam. Po prostu nie lubiê rekonstruowania czego¶ co ju¿ istnia³o przedtem, wolê zrobiæ co¶ od nowa. Tak wiêc kiedy co¶ remiksujê podchodzê do tego jak do nagrywania nowej piosenki, bo nie chce mi siê przeszukiwaæ dok³adnie ka¿d± ¶cie¿kê midi poszukuj±c tego czy tamtego d¼wiêku. Wolê w pewnym sensie robiæ nowy utwór.
PI: Dziêkujê za wywiad. -- M.Alexander [14 wrze¶nia 2001]
ostatnie wywiady autora: - Alexander Veljanov (Deine Lakaien) -- [9 marca 2004] - Joakim Montelius (Covenant) -- [27 stycznia 2004] - Hocico / Dulce Liquido -- [2 sierpnia 2003] - Coil -- [9 marca 2003] - Colony 5 -- [21 lipca 2002] wiêcej...
powrót do wywiadów »
|