¤ Scott Sturgis (Pain Station, Converter) ¤
Scott Sturgis to Amerykanin z powodzeniem konkuruj±cy z Europejczykami w najciê¿szych kategoriach muzyki elektronicznej. Jako Pain Station oraz Converter wyda³ w ci±gu dwóch lat trzy bezsprzecznie warte uwagi albumy. O tym co dalej ewentualnie o czym¶ innym - w poni¿szym wywiadzie.
Postindustry: Surowe beaty, a Ant-Zen w szczególno¶ci sta³y siê bardzo popularne w¶ród amerykañskiej publiczno¶ci; jak my¶lisz jaki jest tego powód?
Scott: Nie jestem tak naprawdê pewien. Je¶li chodzi o mnie jako fana to zaczyna³em siê czuæ bardzo zmêczony electro/ebm poniewa¿ po prostu czu³em, ¿e nie jest to gatunek rozwijaj±cy siê, no i znudzi³o mi siê to brzmienie. Rytmiczny noise dostarczy³ mi dok³adnie to czego szuka³em - surow±, rytmicznie zorientowan± muzykê, brzmienie z którym sam eksperymentowa³em. Niesie ono ze sob± tak wiele si³y, wiele wiêcej ni¿ wiêkszo¶æ muzyki electro.
PI: Kiedy spyta³em ciê o jeden konkretny kawa³ek Gridlocka odpowiedzia³e¶, ¿e nie interesuje ciê tak atmosferyczny materia³, jak w takim razie wyja¶nisz fakt, ¿e Converter to jeden z najbardziej apokaliptycznych klimatów w¶ród grup z Ant-Zen, a o nowym Pain Station mówi siê, ¿e jest bardzo ambientowe i nastrojowe (by³o te¿ tego trochê moim zdaniem na "disjointed")?
Scott: Có¿, kiedy powiedzia³em, ¿e nie interesuje mnie ten rodzaj muzyki, mia³em na my¶li ¿e jej po prostu wogóle nie s³ucham. Mimo to u¿ywam od czasu do czasu tego rodzaju elementów w mojej w³asnej muzyce.
PI: Wiele m³odych grup boi siê staæ siê komercyjnymi, sprzedawaæ wiêcej p³yt lub biletów na wystêpy. Czy my¶lisz, ¿e to potrzebne? Czy nag³a popularno¶æ mog³aby mieæ negatywny wp³yw na Twoj± muzykê, czy zrobi³aby z ciebie konformistê? Co dla ciebie znaczy okre¶lenie "komercyjny"? Czy sprzeda¿ wielu p³yt wp³ywa na niezale¿no¶æ artystyczn±?
Scott: Komercjalizowanie siê nie jest jak s±dze potrzebne. Muzyczna scena undergroundowa ma siê nie¼le w opozycji do tego zjawiska. Pewnie, na tym etapie prawdopodobnie nigdy nie wy¿yjesz ze swojej muzyki, ale wiêkszo¶æ grup to wie, wiêc muzyka jest dla nich zajêciem dodatkowym. S±dze, ¿e w wiêkszo¶ci przypadków im wiêkszy jeste¶ i dla wiêkszej nagrywasz wytwórni tym bardziej prawdopodobne, ¿e bêdziesz mia³ mniej niezale¿no¶ci artystycznej. To przynajmniej s³ysza³em o du¿ych firmach p³ytowych. Niektóre wytwórnie bêd± odrzucaæ albumy lub wyznaczaæ swoim artystom kanony poniewa¿ na tym etapie nie chodzi juz o muzykê - chodzi o pieni±dze. "Komercyjny" oznacza dla mnie, ¿e jeste¶ w radiu "Top 40", masz popularny hit i sprzedajesz miliony p³yt. To co ni¿ej nie jest mocno komercyjne w mojej opinii i prawdopodobnie w opinii du¿ych wytwórni te¿ nie. W naszym gatunku, na tym etapie 10.000 sprzedanych kopii to ilo¶æ absolutnie ogromna. Wiêkszo¶æ mniejszych/ nowych grup ma szczê¶cie je¶li sprzeda swoj± pierwsz± seriê w ilo¶ci 1,500 lub co¶ ko³o tego, kopii w roku. Nie uwa¿am, ¿e sprzedawanie wielu p³yt ograniczy twoj± wolno¶æ twórcz±, ale zrobi to bardzo surowa firma p³ytowa, dyktuj±ca warunki swoim artystom.
PI: S³ysza³em wiele narzekañ dotycz±cych wsparcia dla sceny industrial/ebm w Ameryce. Czy to prawda? Je¶li tak to jakie s± twoim zdaniem tego przyczyny?
Scott: Tak, muszê siê z tym zgodziæ. Nie jestem jednak pewien czego ludzie oczekuj±. To znaczy wiesz, to *jest* underground. Je¶li chodzi o granie na ¿ywo, to zniechêcaj±ce graæ w wiêkszym mie¶cie jak Nowy York czy Chicago i robiæ to tylko dla choæby 50-u ludzi, kiedy wiesz, ¿e jest w tym mie¶cie wiêksza publiczno¶æ. Jestem pewien, ¿e ma to spory zwi±zek z brakiem promocji, równie¿ z ograniczeniami wiekowymi w pewnych miejscach, z tym w które noce tygodnia s± wystêpy... i jeszcze z wieloma, wieloma sprawami. Przede wszystkim jednak, wszystko nie jest tu tak zorganizowane jak w Europie w odniesieniu do tego gatunku muzyki. Je¶li chodzi o sprzeda¿, to bardzo ciê¿ko jest umie¶ciæ wydawnictwa undergroundowe w sklepach. M³odzi ludzie, którzy mog± byæ nowi w temacie nie wiedz± gdzie szukaæ takiego materia³u i nie szukaj± go bo nawet nie wiedz±, ¿e on istnieje. Znaj± tylko to co mog± znale¼æ w miejscowym sklepie komercyjnym lub co widz± w MTV, wiêc nie szukaj± nigdzie dalej. Internet trochê pomaga, ale to bardzo wolny proces. Nie wygl±da równie¿ na to ¿eby to siê mia³o drastycznie zmieniæ. Je¶li do tej pory tak sie nie sta³o to nie wiem czy kiedykolwiek siê stanie.
PI: Czy potrzebujesz ró¿nego podej¶cia lub nastroju do tworzenia muzyki jako Converter oraz Pain Station?
Scott: Nie, raczej nie. Z pewno¶ci± s± chwile kiedy mój nastrój dyktuje mi co napisaæ, ale zazwyczaj siadam przy keyboardzie w tym samym stanie umys³u i juz wtedy wiem dla którego projektu bêdê tworzy³.
PI: Powróæmy do korzeni. Jak dosz³o do tego, ¿e zacz±³e¶ tworzyæ ten rodzaj muzyki?
Scott: Jak wiêkszo¶ci przypadków, najpierw by³em fanem. Zaczyna³em s³uchaj±c grup elektronicznych w stylu Depeche Mode i ostatecznie skierowa³em siê w stronê du¿o mroczniejszych, surowszych projektów. W pewnym momencie, oko³o 10 lat temu, zdecydowa³em siê spróbowaæ samemu, tak wiêc bez jakiejkolwiek umiejêtno¶ci gry na klawiszach, kupi³em moje pierwsze i zacz±³em pisaæ muzykê.
PI: Czy wierzysz w boga?
Scott: He... Nie, jestem ateist±.
PI: Powiedz mi co¶ proszê o projekcie "Remix Wars": Converter vs Hypnoskull, czy pracowa³e¶ ju¿ nad materia³em Patricka Stevensa, które utwory znajd± siê na p³ycie i czy bêdzie tylko wersja vinylowa?
Scott: Có¿, zobaczy³em jedn± z owych nies³awnych wiadomo¶ci umieszczanych przez Patricka na li¶cie Ant-Zen i zdecydowa³em skontaktowaæ siê z nim sugeruj±c wspó³pracê nad czym¶. Odpowiedzia³ mi gotowym planem. Tak, s±dze ¿e projekt bêdzie "vinyl-only". Zostanie wydany jako 12" z trzema kawa³kami ka¿dego z projektów zremixowanymi przez drugi. Utwory Convertera remixowane przez Hypnoskull to "Cannibals", "Sadist" i "Unreal". Converter zremixuje nastepujace nagrania Hypnoskull: "Machine is Coming Cown", "ffwd>burnout!" oraz "push>eject>return!". Jak dot±d skoñczy³em remix tego pierwszego i zaczynam pracê nad reszt± w tym tygodniu. Ten projekt, wci±¿ bez nazwy, powinien byc wydany na Ant-Zen, w okolicach nastêpnej wiosny lub lata.
PI: A propos pana Stevensa, jago pojêcie muzyki zdaje siê brzmieæ: jej dusza ponad kompleksowo¶æ. Jak to wyglada w twoim przypadku i co my¶lisz o rebelianckim nastawieniu Patricka Stevensa w stosunku do muzycznego biznesu?
Scott: Tak naprawdê nie wiem wystarczaj±co wiele o jego pogladach ¿eby je skomentowaæ. Przypuszczam, ¿e potrafiê zrozumieæ jego punkt widzenia do pewnego stopnia, ale nie my¶lê o muzyce w ten sam sposób. Tak naprawdê to wogóle du¿o niej nie my¶lê; po prostu j± robiê.
PI: Czy sampler Ensoniq'a jest wci±¿ twoim ulubionym narzêdziem? Planujesz powiêkszenie instrumentarium?
Scott: Tak, ASR-10 to moje ulubione narzêdzie - musi tak byc skoro to wszystko czego uzywam. Nie mam w tej chwili planów kupna ¿adnego sprzêtu ponad to. Doszed³em do przyjêcia minimalnej metody pisania wszystkiego na jednym keyboardzie. Zdobycie wiêkszej ilo¶ci sprzêtu prawdopodobnie przysporzy³oby mi tylko bólu g³owy.
PI: Twoje ostatnie muzyczne lub artystyczne inspiracje?
Scott: Tak naprawdê to nic. W przypadku Pain Station i nowego albumu "Cold", u¿ywa³em obrazu do inspiracji w pewnych tematach, ¿eby opowiedzieæ historiê "cold", ogl±da³em wiele przemakabryzowanych horrorów ¿eby wczuc siê w rolê bohatera.
PI: Gdyby zaoferowano ci rolê supportu dla Nine Inch Nails na ich najbli¿szej trasie, czy zgodzi³by¶ siê i dlaczego?
Scott: Ciê¿ko powiedzieæ. Moja natychmiastowa odpowied¼ brzmi "tak" poniewa¿ mia³bym szansê przedstawiæ podziemne brzmienie tysi±com ludzi. By³oby spokojowo do¶wiadczyæ jak to jest graæ przed ogromna publiczno¶ci±. Nie wiem czy by mi siê to w gruncie rzeczy podoba³o, ale bra³bym to bardzo powa¿nie. Prawdopodobnie zosta³bym wygwizdany.
PI: Czy to by³ twój pomys³ czy wydawcy ¿eby zapakowaæ "shock front" z dwoma stalowymi kawa³kami zamiast ok³adki?
Scott: Tak, pomys³ by³ w ca³o¶ci S-Alt'a. Ca³kowicie zda³em siê w tym na niego.
PI: Masz swój w³asny ulubiony numer?
Scott: Um... My¶lê, ¿e najbardziej podoba mi siê "cannibals" ze wzglêdu na swoj± prostotê. To by³ najbardziej minimalistyczny utwór (najmniejsza liczba u¿ytych d¼wiêków), jaki do tej pory kiedykolwiek napisa³em, ale niekoniecznie brzmi naprawdê minimalnie.
PI: Czy boisz siê ¶mierci?
Scott: Jasne, do pewnego stopnia. Ale bardziej ni¿ o strachu powiedzia³bym, ¿e po prostu nie jestem jeszcze gotowy na ¶mieræ. Nie bojê siê ¿adnego rodzaju "piek³a" wiêc to nie jest kategoria odniesienia. Zwyczajnie ¿ycie siê dla mnie nie skoñczy³o.
PI: Historia towarzysz±ca "Cold" jest do¶æ dziwna, jako ¿e opowiada o cz³owieku w depresji pope³niaj±cego kilka zabójstw a dopiero potem samobójstwo. Ca³o¶æ ma nieco psychopatyczny klimacik bo stany depresyjne kojarz± siê raczej z pasywnie uzewnêtrznianymi frustracjami ni¿ z przemoc±. Powiedz sk±d tak naprawdê ten ca³y pomys³?
Scott: Sk±d¶ wewn±trz mnie jak s±dzê. Wczesne utwory s± autobiograficzne, jako ¿e zmaga³em siê w tamtym czasie z depresj±, któr± przezwyciê¿y³em. Pó¼niejsze nagrania wziê³y siê z pomys³u, który mia³em na historiê do albumu. To o cz³owieku, który zaczyna od powa¿nej depresji by nastêpnie za³amaæ siê w gniewie i zabiæ swojego bliskiego odmawiaj±cego mu pomocy. Potem jego szaleñstwo (ach ten karnawa³ - aut.) pog³êbia siê i zbiera dalsze ¿niwo. Makbryczne akty przemocy zmieniaj± jego dom w rze¼niê, a¿ budzi siê pewnego dnia i w przeb³ysku ¶wiadomo¶ci pope³nia samobójstwo. Nie tylko chcia³em ¿eby teksty by³y niepokoj±ce ale równie¿ spróbowaæ przenie¶æ te chore my¶li i czyny do muzyki. Chcia³em ¿eby by³a tak mroczna i przewrotna jak s³owa. Po raz pierwszy czu³em, ¿e mogê wreszcie pewne w³asne emocje oraz psychozê odczuwan± przez bohatera zamieniæ na muzykê.
PI: Co mo¿esz powiedzieæ w tej chwili o drugim albumie Convertera? Czy jest ju¿ ustalona data wydania?
Scott: Nie, nie ma w tej chwili ustalonej daty. Pracujê teraz nad nowymi kawa³kami, ale nie zak³ada³bym ukoñczenia p³yty przed pierwszym kwarta³em 2000. Tytu³ albumu to "Blast Furnace".
PI: Jaki by³ wk³ad Johana van Roy'a (Suicide Commando) w "Disjointed" lub w ogólnie w twoj± pracê?
Scott: W gruncie rzeczy ¿aden. Ja napisa³em tekst do utworu "acid bath" z jego albumu "construct>destruct", ale to tyle je¶li chodzi o jak±kolwiek wspó³pracê.
PI: Powiedzia³e¶, ¿e wolisz pracê nad Converterem ni¿ nad Pain Station, czy to dlatego, ¿e by³ on czym¶ nowym czy ten projekt jest dok³adnie tym czego szuka³e¶?
Scott: S±dzê, ¿e i to i to. Kiedy to mówi³em by³o to co¶ nowego, ale w³a¶nie jako Converter czujê siê muzycznie najlepiej. Uwa¿am, ¿e moja si³a zawsza le¿a³a w kompozycjach opartych na rytmie a w³±czenie surowszych i bardziej zró¿nicowanych elementów daje mi wolno¶æ, której nigdy nie mia³em z Pain Station. Oczywi¶cie, poszerzy³em ostatnio horyzonty w ramach tego ostatniego ale wci±¿ czujê siê lepiej pracuj±c nad materia³em Converter.
PI: Converter mia³ zagraæ na nastêpnym Wave Gothic Treffen, czy jest to ostatecznie potwierdzone?
Scott: Nie, nie jest. Zaprosi³ mnie S.Alt, ale pojawi³y siê pewne sprawy i mo¿liwe, ¿e nie bêdê móg³ tam zagraæ. Wszystko oka¿e siê w nadchodz±cych miesi±cach.
PI: Dziêki za twój czas.
Scott: Dziêki za wywiad! -- lewy [1999]
ostatnie wywiady autora: - Ah Cama-Sotz -- [2000] - Dirk Ivens (Dive, Sonar, ex-Klinik) -- [1999]
powrót do wywiadów »
|