1. Forever (eternity version), 2. Stormhead, 3. Lost, 4. Forever (harder than butter mix by Der Harms), 5. Forever (nirvana mix by Angels & Agony), 6. Ohm, 7. Forever (timeline mix by Assemblage 23)
Holendrzy bardzo mi siê spodobali podczas Mera Luny. Fajny wystêp dali, taki ¿ywio³owy, trochê mi z disco-polo siê kojarzyli;) (mo¿e przez te bia³e ciuszki:), no i kolega na gitarze nie pasowa³ mi. Ja to muszê zawsze przyczepiæ siê do czego¶...Ale muzyka rewelacja. Podobnie jest na tej epce. "Forever" to dla mnie numer jeden ze wszystkich utworów Angels & Agony, wiêc ucieszy³em siê, ¿e bêd± a¿ cztery wersje. Pierwsza - "eternity version" to ta znana z albumu, wyprodukowana przez Mistrza Harrisa, czyli najpiêkniejsze co mo¿e byæ. Kolejna to "harder than butter mix" dzie³a grupy (?) Der Harms. Nie przekona³a mnie i tyle. Za to "nirvana mix" samych cz³onków Angels & Agony to future-pop jaki kocham. Beatowy, melodyjny, taki bliski VNV Nation, czyli idea³u:) I z "hymnu" (ze wzglêdu na wznios³o¶æ:) jakim jest "Forever" zosta³ zrobiony parkietowy numer, niemo¿liwe sta³o siê faktem... I na koniec "timeline mix" Tomcia z Assemblage 23. Jak to zwykle bywa, nie zachwyci³o mnie to, co pan Shear zmajstrowa³, to nie ma "kopa" ani trochê. Pozosta³y jeszcze trzy nowe numery: wszystkie s± bardzo dobre, "Stormhead" i "Lost" to typowe "hity" future-popowe, "Ohm" jest instrumentalny i te¿ dobrze brzmi. Ta grupa ma talent, nie bez przypadku dla mnie to by³ debiut zesz³ego roku, bo za ka¿dym nowym wydawnictwem lepiej brzmi±. Nie powinni "przes³odziæ" jak Apoptygma Berzerk, czy te¿ Covenant, tylko powinni graæ prawdziwy future-pop (bliski VNV Nation:). Mieli byæ w Poznaniu, ale nie dosz³o do koncertu, szkoda... Mo¿e kiedy indziej pojawi± siê, a wtedy znów bêdzie okazja u¶miechn±æ siê na widok gitarzysty i poskakaæ przy "Stormhead"...