¤ Coil ¤
Oto transkrypcja i t³umaczenie wywiadu jaki mia³em zaszczyt przeprowadziæ z grup± Coil po ich koncercie w Ko¶ciele ¦w. Jana w Gdañsku 25 pa¼dziernika 2002 roku. Opó¼nienie w publikacji tego wywiadu polega³o na tym, ¿e nie otrzymywa³em odpowiedzi czy zespó³ autoryzuje wywiad. Potem siê okaza³o, ¿e autoryzacja wywiadów w cywilizowanym ¶wiecie nie jest czym¶ niezbêdnym, tylko mi³ym dodatkiem je¿eli kto¶ chce byæ grzeczny... W ka¿dym razie lepiej pó¼no ni¿ wcale.
PI: Jakie macie wra¿enia po dzisiejszym koncercie?
John Balance: My¶la³em o tym jako o czym¶ dziej±cym siê w wyj±tkowym miejscu, z wyj±tkowymi lud¼mi, i zagubi³em siê w muzyce, co po prostu uwielbiam! Nie udawa³em, ¿e jestem sob±, po prostu co¶ siê przebi³o. By³o dobrze.
PI: Koncertowe wersje waszych piosenek ró¿ni± siê od wersji albumowych, sk±d bierzecie pomys³y na te zmiany?
JB: One po prostu siê zdarzaj±. Pracujemy ciê¿ko i z utalentowanymi lud¼mi, wiec mo¿emy siê odprê¿yæ i daæ takiej wersji powstaæ.
PI: W jaki sposób skontaktowali¶cie siê z Massimem i Black Sun Productions?
JB: Z Massimem? To Massimo siê z nami skontaktowa³!
PI: Czy widzieli¶cie ich przedstawienie, Plastic Spider Thing?
JB: Nawet uczestniczy³em w Nim! To by³o bardzo, bardzo interesuj±ce. Zreszt± mieszkaj± u nas od trzech miesiêcy ko³o Bristolu. Zachêcam ludzi aby uczestniczyli w Plastic Spider Thing, gdy¿ jest on niesamowicie potê¿nym rytua³em magii chaosu. Gdy siê o nim czyta mo¿e zdawaæ siê nieco ¶mieszny, ale jak siê bierze w nim udzia³, to okazuje siê bardzo, bardzo potê¿nym rytua³em.
PI: Jak siê dogadujecie w tej chwili z Genesisem P-Orridge’em?
JB: Nie¼le. Wygl±da na to, ¿e postanowi³ zostaæ mi³ym facetem (¶miech), a to dobrze. Wci±¿ mam pewne zastrze¿enia do jego osoby, kiedy siê z nim spotykam wypominam mu, ¿e zrobi³ to czy tamto. W³a¶nie Throbbing Gristle wydaje zestaw p³yt upamiêtniaj±cy ich dzia³alno¶æ, a tak¿e parê reedycji te¿, wiêc g³ównie Peter z nim rozmawia o sprawach prawnych. Ale ju¿ nie ma miêdzy nami ¿adnej nienawi¶ci.
PI: Jakiego sprzêtu u¿ywacie w studio?
ThighPaulSandra: Uzywamy sporo rzeczy. Na tym koncercie na przyk³ad u¿ywali¶my dwa Nord Modulatory, jeden Nordlead 1...
JB: Wygrali¶my dofinansowanie od firmy Nord! (¶miech)
TPS: Mamy tak¿e Kurzweil’a K-2000, specjalny efekt opó¼niaj±cy (delay), który by³ skonstruowany przez pewnego cz³owieka z Anglii specjalnie dla nas, a tak¿e u¿ywamy Macintosh’e i sporo ró¿nego oprogramowania, i jeszcze wiêcej rzeczy w studio, za du¿o aby wymieniæ.
PI: ThighPaulSandra, wydaje siê, ¿e preferujesz analogowe d¼wiêki...
TPS: Tak, oczywi¶cie!
(ThighPaulSandra podnosi numer magazynu Anxious i pokazuje mu najpierw artyku³ o Coilu, a potem o ThighPaulSandrze solo)
TPS: Spójrz. Cudowne!
JB: Nie, raczej okropne. Nie powinno siê Ciebie zachêcaæ! (¶miech)
PI: John, pracowa³e¶ z takimi artystami jak Current 93, Nurse With Wound i Death in June. Jakie to by³o do¶wiadczenie pracowaæ z zespo³ami, których styl tak odbiega od stylu Coila?
JB: Có¿, to s± tylko przyjaciele. Wiêc w pewnym sensie siê nie ró¿ni±... Bêdê robi³ to o co niektórzy ludzie mnie poprosz±. Wiesz, jak David Tibet mnie o co¶ prosi to ja to po prostu robiê. To nie jest przys³uga, tylko przywilej. Tak¿e zawsze bêdê chêtny do wspó³pracy ze Steve’m (Stapleton’em – przyp. M_Alexa). Death In June... Dobrze by³o z nimi wspó³pracowaæ kiedy¶, ale teraz ju¿ nie znam Doug’a Pierce’a...
PI: Jak siê wam wspó³pracuje z World Serpent Distribution?
JB: W porz±dku, ale tak¿e wspó³pracujemy z Warp Records.
PI: Naprawdê? Szczerze powiedziawszy podczas s³uchania albumów z okresu LSD niektóre d¼wiêki uderzaj± mnie swoim charakterystycznym brzmieniem, które mog³o inspirowaæ albo nawet byæ samplowane przez takich artystów jak Aphex Twin i Autechre...
JB: Na pewno nie zainspirowa³y Aphex Twina, Richard James po prostu robi to co robi. Autechre lubi± nasz± muzykê i j± remiksowali. Mamy oko³o trzech remiksów które zrobili dla nas i s± niesamowite. S± naszymi dobrymi przyjació³mi, podobnie jak Boards of Canada i Haswell. Znamy du¿o osób zwi±zanych z wytwórni± Warp i wydaj± siê byæ raczej grup± przyjació³ ni¿ firm± p³ytow±, pomimo, ¿e s± firma p³ytow±.
PI: Steven Stapleton projektowa³ dla was parê ok³adek p³yt. Czy to by³ przywilej dla was czy raczej on wam oddawa³ przys³ugê?
JB: Có¿, grafiki Steve’a s± piêkne, i pasuj± do tych albumów. Kupi³bym je, ukrad³, cokolwiek. On jest geniuszem. Jestem dla niego pe³en podziwu, a nie ma za du¿o takich osób. Leonard Cohen. Nina Simone i Steven Stapleton, to s± ludzie dla których jestem pe³en podziwu.
PI: Skoro mowa o Cohenie, to wasza wersja Bang Bang zabrzmia³a bardzo „Cohenowato”
JB: Naprawdê? To nie jest piosenka Cohena, ale i tak jest dobr± wersj± w naszym wykonaniu. Normalnie dedykujemy j± Courtney Love.
PI: Zagrali¶cie fantastyczn± wersje Ostii, ale tekst by³ zmieniony...
JB: Tak, improwizujê w trakcie wykonywania piosenek na koncertach.
PI: W jaki sposób Pier Paollo Pasolini Ciê inspiruje? Jako poeta, filmowiec, czy ze wzglêdu na to kim by³ prywatnie?
JB: Po pierwsze ze wzglêdu na to kim by³. Wytoczono przeciwko niemu tyle procesów, co¶ ko³o 139, mo¿e 149, i wszystkie wygra³. Wszyscy go chcieli targaæ po s±dach: komuni¶ci, faszy¶ci, za obrazê uczuæ religijnych, za herezje i tak dalej... Ale on by³ czysty. By³ czyst± osob±. Jak widzê czyst± osobê to... (John urywa, odwraca siê i widzi figurkê Jezusa Chrystusa) Chrystus stoi nad moim ramieniem... Wola³bym tam mieæ Pasoliniego. Powiedzia³ „Zamordujcie mnie w Ostii” zanim to siê sta³o. Przewidzia³ w³asna ¶mieræ.
PI: Czym dla Ciebie jest sztuka?
JB: Czym jest sztuka? Sztuka jest ¿yciem. Nie rozwa¿am o niej, ja ni± ¿yjê. Tym w³a¶nie jest artysta: kto¶ kto nie rozró¿nia miêdzy tym co tworzy, a tym kim jest.
PI: Dla Ciebie inspiracj± s± na przyk³ad dzie³a magiczne Aleistera Crowleya na przyk³ad, przez co czasami bywasz niezrozumiany przez ludzi...
JB: Ach, pieprzyæ ich. Nie mogê siê u¿eraæ z lud¼mi, którzy mnie nie rozumiej±. Je¿eli nie rozumiej± to nie rozumiej±. My robimy to co robimy i je¿eli kto¶ to rozumie to rozumie. Jak nie to nie.
PI: Sporo osób by³o w Coilu od kiedy grupa powsta³a: Stephen Thrower, Crew McDowell, Thighpaulsandra, Simon Norris, Danny Hyde, Otto Avery... Ale czy tylko ty i Peter byli¶cie twórczym rdzeniem zespo³u, czy inni cz³onkowie te¿ mieli wp³yw na to, co robicie?
JB: To tylko ja i Peter, ale na przyk³ad Thighpualsandra jest du¿± i wa¿n± czê¶ci± zespo³u, i Simon Norris... Wybieramy sobie przyjació³ bardzo uwa¿nie, i ka¿dy mo¿e delikatnie co¶ zrobiæ, jako¶ na nas wp³yn±æ. Na przyk³ad Thighpaulsandra czêsto ma do mnie pretensje o picie alkoholu (John jest alkoholikiem) albo za niew³a¶ciwe zachowanie, podobnie Simon. Ale Coil to ja. Tylko ja.
PI: Bo to ty oryginalnie za³o¿y³e¶ zespó³ w 1983 i Peter do Ciebie doszed³, tak?
JB: Tak. Ukrad³em go z Psychic TV! (¶miech)
PI: Czy kiedykolwiek zjad³e¶ hot-doga z przyczyn religijnych?
JB: Co?!
PI: Czy czyta³e¶ kiedykolwiek Principia Discordia?
JB: Tak...
PI: W Principia Discordia jest piêæ przykazañ, z których drugie mówi, ¿e Dyskordianin powinien je¶æ hotdoga w ka¿dy pi±tek aby zanegowaæ inne religie.
JB: Robiê inne rzeczy abe negowaæ inne religie. Ale jeste¶my teraz w tym piêknym miejscu i nie mogê zupe³nie tego negowaæ. Nie jestem Chrze¶cijaninem, ale nie bêdê odnosi³ siê wrogo w stosunku do tak cudownego miejsca z tak wyj±tkowymi lud¼mi z tak piêknymi przedmiotami. Jak móg³bym? Jak ¶mia³bym? Po prostu nie robiê tego. Nie odwa¿y³bym siê. To jest zbyt piêkne.
PI: Ewoluowali¶cie w znacznym stopniu przez lata waszej dzia³alno¶ci...
JB: Musieli¶my. Robimy to od 20 lat, i gdyby¶my nie ewoluowali to by¶my umarli. Zupe³nie jak delfin.
PI: A co powoduje ewolucje w Coilu?
JB: Po prostu szukamy jaki¶ nowo¶ci, chcemy zrobiæ co¶ nowego.
PI: Peter, czy ci±gle kierujesz (produkcj± teledysków i reklam – przyp. M. Alexander)?
Peter Christopherson: Nie... Chocia¿ tak, sob±.
PI: I jak to by³o, kierowaæ innymi lud¼mi przy takich produkcjach?
JB: Do dupy!
PC: Re¿yserowanie by³o w porz±dku, ale k³opot polega na tym, ¿e kiedy starasz siê zadowoliæ inne osoby trudno jest zostaæ przy swojej pierwotnej wizji. Kiedy pracujesz dla pieniêdzy musisz i¶æ na kompromisy.
PI: Tak, a skoro pracowa³e¶ z artystami od Nine Inch Nails do Hanson....
PC: Có¿, Hanson byli w porz±dku, ale to zespo³y nie sprawiaj± k³opotów. K³opotem by³a firma p³ytowa. Firmy p³ytowe s± zawsze k³opotem.
PI: A Twoja firma p³ytowa?
PC: Jest doskonale. Sam jestem swoim szefem!
PI: Mówimy o Threshold House?
PC: Tak.
PI: A World Serpent?
PC: Oni s± raczej firm±, która nas dystrybuuje ni¿ produkuje, ale s± w porz±dku.
PI: A lubicie remiksowaæ innych artystów?
PC: Tak, lubiê robiæ remiksy, ale zawsze jest k³opot z czasem, gdy¿ jeste¶my tak zajêci sprawami Coil’a, ¿e trudno jest znale¼æ trochê wolnego. Wiesz, aby zrobiæ przyzwoity remiks potrzeba oko³o jednego tygodnia siedzenia w studio, ale zawsze jeste¶my takimi pro¶bami zainteresowani.
PI: A co jak remiks zostaje zamkniêty w szufladzie, tak jak wasza wersja Rush zespo³u Depeche Mode?
PC: Takie co¶ jest po prostu nudne.
PI: Dziêkuje bardzo, za rozmowê.
-- M.Alexander [9 marca 2003]
ostatnie wywiady autora: - Alexander Veljanov (Deine Lakaien) -- [9 marca 2004] - Joakim Montelius (Covenant) -- [27 stycznia 2004] - Hocico / Dulce Liquido -- [2 sierpnia 2003] - Colony 5 -- [21 lipca 2002] - Das Ich -- [14 wrze¶nia 2001] wiêcej...
powrót do wywiadów »
|