
Chondritic Sound 2004  |  | Hive Mind, czyli Umysł Roju. Sand Beasts, czyli Piaskowe Potwory. Właściwie dopasowane nazwy, zarówno projektu, jak i albumu.
Hive Mind gra muzykę na przecięciu ścianowatego noise i głębokiego, dronowego ambientu - sądzę, że takim opisem można przybliżyć owe dźwięki. "Sand Beasts" to materiał, który w bardzo udany sposób eksploruje ten szczególny obszar.
Płyta zawiera jedną ścieżkę, trwającą ponad trzydzieści osiem minut. Utwór rozwija się bardzo powoli, bardzo stopniowo. Precyzja artysty pozwala słuchaczowi w miarę upływu czasu coraz mocniej zagłębiać się w odludny świat Hive Mind. Napisałem, że tytuł albumu jest świetnie dopasowany - i tak rzeczywiście jest. Trafiamy na pustynię. Może to Ziemia, a może obca planeta? Nie wiem. W każdym razie jest to obszar rozległy, suchy i jałowy...
Z początku słyszym tylko cichy, odległy szum i niskie tony, jakby pulsujące gdzieś pod ziemią, pod zwałami piasku i skał. Po kilku, kilkunastu minutach jest już głośniej, zagęszcza się ściana: wychwytujemy coś na kształt stłumionych grzmotów z oddali, jednostajne brzęczenie i buczenie, a nawet przeciągłe, hipnotyzujące piski w dalekim tle... Klimat osaczenia narasta, czyżby nadciągała piaskowa burza? A może to gdzieś w oddali pracują wielkie maszyny, albo przetaczają się gigantyczne robale znane z Diuny...? Po około pół godziny jesteśmy w apogeum, a potem - powoli, stopniowo, bez pośpiechu - dźwięki zaczynają się ulatniać, gęste tło zanika...i w końcu nad pustynią zapada martwa cisza. Podróż dobiega końca. Wrażenia niesamowite. -- Adam T. Witczak [24 grudnia 2008]
ostatnie recenzje autora: - Nova - Utopica Musa -- [5 lutego 2018] - SPK - Zamia Lehmanni - Song of Byzantine Flowers -- [15 listopada 2017] - Feanch, Dutour, Lubat - Grand Air LP -- [15 października 2017] - The Third Eye Foundation - The Dark -- [14 października 2017] - Dissonant Elephant - 5 larmes de cristal -- [13 października 2017] więcej...
powrót do recenzji »  |