¤ Nova - Utopica Musa ¤



Cruel Moon International 2001

Ocena:
4

1. Altrove, 2. Le Onde Nere, 3. Lo Specchio, 4. Icaro, 5. Un'Idea Libera, 6. Parole di Niente, 7. Le Sette Vite Del Gatto, 8. Distanze, 9. Nuvole, 10. Le Decisioni, 11. Oup Non Yk Id, 12. Oblio?, 13. Cerchi Vuoti

Kr±¿ek ten zalicza siê chyba do zapomnianych i niedocenionych, choæ u progu obecnego stulecia, gdy go wydano, w bran¿owej prasie ukaza³o siê parê recenzji czy wzmianek. Zespó³ jednak najwyra¼niej nie rozwin±³ skrzyde³ i zagin±³ w g³êbokiej toni muzycznego podziemia niczym Ikar w morskich falach. Zreszt±, temu¿ Ikarowi grupa po¶wiêci³a jedn± z piosenek.

W³oska Nova wyda³a swój jedyny CD nak³adem Cruel Moon - wytwórni bêd±cej odnog± s³awetnej Fabryki Zimnego Miêsa p. Karmanika ze Szwecji. Okrutny Ksiê¿yc z za³o¿enia mia³ zajmowaæ siê projektami 'gotyckimi', przez co nale¿y rozumieæ dark-wave / ethereal i neo-folk. Istotnie, w tym sub-labelu wychodzi³y p³yty takich projektów jak Ataraxia, Gothica, The Soil Bleeds Back czy Problockedor (ale np. nie trafi³a tam Arcana, któr± Karmanik wydawa³ w tym samym okresie).

"Utopica Musa" to, jak wspomniali¶my, jedyne pe³noczasowe dokonanie duetu tworzonego przez Romeo Cossera i Chiarê Ferrari. W zaro¶lach internetu, na omsza³ych nagrobkach, znale¼æ mo¿na jeszcze wie¶ci o demówce "An Invite" i udziale w sk³adance "Intimations of Immortality", wydanej przez w³osk± firmê Energeia.

Materia³ Novy na pozór jest klasycznie neo-klasyczny i gotycki jak bia³a dama op³akuj±ca (o pó³nocy w zmursza³ej baszcie opuszczonego zamku) swe nieszczêsne ¿ycie doczesne. Wszelako to nie Arcana ani tym bardziej jaki¶ zespó³ muzyki dawnej. Przeciwnie, w tle pobrzmiewaj± okruchy nowoczesno¶ci, których znakiem s± przesterowane brzmienia gitary, lekko futurystyczne brzmienia syntezatora czy nawet beaty wywiedzione z electro. Chwilami mo¿e to przypominaæ inny w³oski projekt ze ¶piewaj±c± pani±, mianowicie Hidden Place.

Ale uwaga: wszystko to dawkowane jest bardzo oszczêdnie, dyskretnie, z wielk± delikatno¶ci±. Z tego powodu zasadnicza atmosfera to nadal przesz³o¶æ, historia, pa³ace, cmentarze, pos±gi i fosy, w których tonê³y pokolenia zawiedzionych kochanek. Przedrostek "cyber-" nijak tu nie pasuje. I bardzo dobrze. Arty¶ci spletli w±tki klasyczne z nowoczesnymi w sposób harmonijny i wzruszaj±cy, zgo³a czarowny.

W ogóle zreszt± muzyka jest na tej p³ycie oszczêdna, bêd±ca ledwie nastrojowym akompaniamentem dla wokalnych popisów Chiary Ferrari. To jest o¶ i serce albumu: wysuniêty na przód, operowy g³os, urokliwie ¶piewaj±cy pe³ne nostalgii teksty. I dziêki temu wszystko jest jak na ok³adce: smutek po³±czony z piêknem, przemijaniem i mo¿e dawn± groz±.

-- Adam T. Witczak [5 lutego 2018]



ostatnie recenzje autora:
SPK - Zamia Lehmanni - Song of Byzantine Flowers -- [15 listopada 2017]
Feanch, Dutour, Lubat - Grand Air LP -- [15 pa¼dziernika 2017]
The Third Eye Foundation - The Dark -- [14 pa¼dziernika 2017]
Dissonant Elephant - 5 larmes de cristal -- [13 pa¼dziernika 2017]
Club Alpino - Woouldy -- [23 wrze¶nia 2017]
  wiêcej...

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.017 s.