Zhelezobeton 2007 | | Erthad to rosyjski projekt z dalekiego miasta Kazania, którego album "Gma" firmowany jest przez wydawnictwo ¯elazobeton, a w Polsce rozprowadzany przez Rage in Eden. P³ytka zwróci³a moj± uwagê ciekaw± ok³adk± (przywodz±c± nieco na my¶l awangardowe malarstwo sprzed stu lat), przystêpn± cen± (17 z³) i sugestywnym opisem, mówi±cym o ³agodnych falach ha³asu, w których ambient ³±czy siê z noisem, kreuj±c senn± atmosferê. Zachêcony takimi walorami, postanowi³em dokonaæ osobistej exploracji tego materia³u.
Wra¿enia okaza³y siê bardzo pozytywne. Album opakowany jest w bardzo schludn±, zafoliowan± szar± kopertê z kolorow± (nieco psychodeliczn±, cokolwiek mia³oby to znaczyæ...) ilustracj± na froncie. Sama p³ytka to CD-R z nadrukowanym szkicem, przedstawiaj±cym do¶æ surrealistyczne gryzmo³y. Po w³o¿eniu kr±¿ka do odtwarzacza... wkraczamy w dziwny ¶wiat Erthad - sze¶æ niezatytu³owanych kompozycji. Z g³o¶ników zaczynaj± p³yn±æ monotonne fale bia³ego szumu i metalicznego brzêczenia, p³yn± jednak leniwie, brzmienie nie jest szczególnie ofensywne, dziêki temu mo¿na siê w nich zatopiæ, jednocze¶nie siêgaj±c s³uchem w kierunku t³a. A t³em jest g³êboki, tajemniczy ambient - rodem nie tyle z fabryki, co mo¿e raczej z jaskini lub podziemnych korytarzy. Od czasu do czasu to w³a¶nie ta mroczna przestrzeñ wysuwa siê na pierwszy plan, ha³as za¶ redukuje siê do minimum.
Jeden z zagranicznych recenzentów skojarzy³ sobie tê muzykê z d¼wiêkami podziemnego miasta insektów. Ma to nawet sens, aczkolwiek równie dobrze mo¿na odbieraæ album jako abstrakcyjn± po¿ywkê dla zmêczonego umys³u, dobr± do s³uchania w skupieniu, samotno¶ci i - byæ mo¿e - z zamkniêtymi oczami. -- Adam T. Witczak [24 grudnia 2008]
ostatnie recenzje autora: - Nova - Utopica Musa -- [5 lutego 2018] - SPK - Zamia Lehmanni - Song of Byzantine Flowers -- [15 listopada 2017] - Feanch, Dutour, Lubat - Grand Air LP -- [15 pa¼dziernika 2017] - The Third Eye Foundation - The Dark -- [14 pa¼dziernika 2017] - Dissonant Elephant - 5 larmes de cristal -- [13 pa¼dziernika 2017] wiêcej...
powrót do recenzji » |