¤ IANVA - La Mano Di Gloria ¤



Antica Fonografia il Levriero 2012

Ocena:
3.5

1. Tempus Destruendi, 2. Il Bello Della Sfida, 3. Edelweiss, 4. Alta Via, 5. Sul Mio Sangue, 6. L’Anarca, 7. Portatori Del Fuoco, 8. Le Stelle E I Falò, 9. La Mano Di Gloria, 10. Canzone Dell’Eterna Aurora, 11. Della Morte Me Ne Rido, 12. Ultima Stazione, 13. Nell’Ora Dell’Addio


Naprawdê, chcia³bym móc napisaæ, ¿e to dobra p³yta. ¯e to przepiêkna, wewnêtrznie spójna i harmonijna kombinacja tego, co najlepsze w melancholijnym neofolku, zadziornej piosence ¿o³nierskiej, progresywnym rocku i podnios³ej neoklasyce, osadzona w ¶ródziemnomorskim folklorze i podana z wdziêkiem kabaretu doby fin de siecle. Chcia³bym powtórzyæ te wszystkie opowie¶ci o 'kawiarni Stara Europa', muzyce dla tych, w których piersiach bije jungerowskie 'awanturnicze serce' i którzy têskni± za 'innymi krajobrazami, innymi pejza¿ami'. Ale¿ to wszystko prawda! Taka jest ta p³yta. To IANVA w ca³ej okaza³o¶ci: melodyjna, porywaj±ca, mêska i bojowa jak squadristi w czarnej koszuli, a zarazem po kobiecemu delikatna i namiêtna jednocze¶nie. Tak, to jest taka w³a¶nie muzyka. Dlaczego zatem nie wystawiam oceny '5' i nie koñczê wypisywania tych oczywistych oczywisto¶ci? Ano, poniewa¿ jest co¶ jeszcze, o czym trzeba powiedzieæ, by pozostaæ uczciwym wobec siebie i szacownych czytelników.
Otó¿, przypomnijmy: "La Mano di Gloria" to ju¿ trzecia pe³noczasowa p³yta genueñskiego zespo³u - i pi±ta w ogóle, je¶li doliczyæ "L'Occidente" i "La Ballata dell'Ardito". Hier liegt der Hund begraben - IANVA pad³a ofiar± w³asnego nowatorstwa, technicznej sprawno¶ci i perfekcji wykreowanego stylu. Co¶ podobnego sta³o siê udzia³em Triarii czy Von Thronstahl.
Paradoks tkwi w tym, ¿e istniej± zespo³y - a nawet ca³e gatunki muzyczne - od których nie oczekujemy zmian, które tolerujemy nawet, je¶li po raz -enty prezentuj± ten sam wachlarz brzmieñ i rozwi±zañ. Nikt powa¿ny nie obrusza siê, gdy Thierry Jolif z Lonsai Maikov serwuje kolejny zestaw smêtnych, banalnych piosenek, których urok tkwi raczej w jakim¶ nieuchwytnym 'duchu', ni¿ w wirtuozerii czy aran¿acji. Nikt nie ma pretensji do Welle: Erdball o to, ¿e w kó³ko graj± proste, chwytliwe melodyjki, wprost nawi±zuj±ce do ery Commodore 64. Taka konwencja. Ale w przypadku IANVY, Triarii czy VT to tak nie dzia³a - takie jest przynajmniej moje zdanie. Mo¿ecie siê z nim nie zgadzaæ, de gustibus non disputandum, ale spróbujê jako¶ uzasadniæ ów pogl±d. Chodzi chyba o to, ¿e tego typu zespo³y rozbudzi³y nadzieje - nadzieje na to, ¿e neofolkowo-militarn± estetykê mo¿na rozegraæ na wysokim poziomie artystycznym i technicznym, ¿e mo¿na nadaæ jej splendor i polot, nasyciæ, wype³niæ... No w³a¶nie - wype³niæ, ale i wyczerpaæ chwilê potem. Rezultat jest taki, ¿e VT zaczê³o odcinaæ kupony od dawnych zas³ug, wydaj±c kolejne, coraz dziwniejsze 'wersje', 'remixy', 'covery' i 'remixy coverów', za¶ wspomniane Triarii nie potrafi wybiæ siê ponad apogeum osi±gniête ju¿ na debiutanckim albumie. IANVA posz³a w³a¶nie drog± projektu Christana Erdmanna. Na "Disobeddisco!" zachwycili, oszo³omili, porwali do tañca i ró¿añca, do romantycznej mi³o¶ci w atmosferze walki o urojone imperia... po czym przyszed³ bardzo podobny album "Ultimo Atto" i wreszcie "La Mano di Gloria", które niczym prawie siê nie ró¿ni od innych nagrañ. Oczywi¶cie, tre¶æ jest inna - tym razem fabu³a p³yty osnuta jest, o ile dobrze rozumiem, wokó³ dramatycznej historii swego rodzaju rewolty czy te¿ kontrrewolucji w realiach ¶wiata z pogranicza fantasy i science-fiction - ale poza tym piosenki spokojnie mo¿na pomyliæ z tymi o zajêciu Fiume... albo z tymi o historii powojennych W³och. Có¿, IANVA dosz³a do szczytu i zdaje siê na nim tkwiæ, nie bardzo wiedz±c, co pocz±æ dalej.
Ale nie zrozumcie mnie ¼le - sama w sobie to naprawdê dobra p³yta. Zw³aszcza, je¶li dot±d nie znali¶cie zespo³u...

-- Adam T. Witczak [2 lipca 2012]



ostatnie recenzje autora:
Nova - Utopica Musa -- [5 lutego 2018]
SPK - Zamia Lehmanni - Song of Byzantine Flowers -- [15 listopada 2017]
Feanch, Dutour, Lubat - Grand Air LP -- [15 pa¼dziernika 2017]
The Third Eye Foundation - The Dark -- [14 pa¼dziernika 2017]
Dissonant Elephant - 5 larmes de cristal -- [13 pa¼dziernika 2017]
  wiêcej...

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

Polecamy: newforces: harsh noise/experimental sound label | wiêcej »

Polecane-satatuhatta: Label focusing on harsh noise and experimental sounds | wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.017 s.