Memento Mori
1999 Ocena:
| | 1. Forever Sleep, 2. The Silentborn of Death, 3. Orchestra for the Damned, 4. Transmutation of Flesh Into Dream, 5. Veiled in the Mists of Obscurity, 6. Falling Petals of Black Roses, 7. By Darkness Embraced, 8. Epitaph of Shattered Dreams, 9. The Sorrowful Scent of Funeral Flowers
Sztampa, mili Pañstwo. Sztampa i klisza w temacie mrocznego, czarnego ambientu, ¿ywcem wyjêtego z efekciarskich filmów o zapachu horroru. P³yt i utworów nie os±dza siê po ich tytu³ach, ale tu akurat ta trywialna struktura z patetycznym 'of' po¶rodku (zmora wielu pomrocznych artystów) dobrze oddaje charakter albumu - kicz i przesada. Owszem, smyki ca³kiem efektownie napêdzaj± tu smutku i przestrzeni, i owszem, dzwony wci±¿ potrafi± brzmieæ 'fajnie', no i ta ostatnia kompozycja na p³ycie - rodzynek. Ale reszta jest po prostu kiepska, stroj±ca siê na mhroczne bagno z potworami. Niepotrzebne bêbny, jakie¶ irytujace piski, no i kwintesencja klêski - odg³osy potworów, które miast imitowaæ oddech bestii brzmi± niczym Gollum z chorymi zatokami. Wstyd takie co¶ puszczaæ w towarzystwie, a je¶li kto¶ szuka sympatycznego mroku niech sprawdzi Kerovniana, a o tym zapomni. Nie polecam. -- eliks [17 wrze¶nia 2005]
ostatnie recenzje autora: - Artefactum - Foxgloves & Bluebells -- [8 marca 2011] - Killing Joke - Absolute Dissent -- [8 grudnia 2010] - Threshold HouseBoys Choir, The - Form Grows Rampant -- [2 grudnia 2010] - Death in June - Peaceful Snow -- [26 listopada 2010] - Strength Through Joy - The Force of Truth & Lies -- [1 wrze¶nia 2010] wiêcej...
powrót do recenzji » |