1. Einheit C, 2. Gasman, 3. A Tergo, 4. Wotan -E-, 5. Graue Front, 6. Cen - Die Botschaft, 7. Aeterna 6, 8. Va $ Gina, 9. Ich War So Frei, 10. Gottwerk, 11. Leichenreiter, 12. Eisenfresse, 13. Sein...Zeit...Ende
Pamiêtaj±c jakimi badziewiami by³y demo "Melek Taus" i pierwsza p³yta tej niemieckiej grupy - "Lichtsucher" - podejmowa³em wielkie ryzyko puszczaj±c "Gottwerk". Czasem ryzyko siê op³aca. W tym przypadku nie skoñczy³o siê ¼le, przebrn±³em przez najnowsz± propozycja Centhrona do koñca i nawet pu¶ci³em jeszcze raz (trzeciego razu póki co nie by³o:). Wnioski? Nie zawojuj± ¶wiata, nie bêd± 'trendy', ale warto pos³uchaæ ich (raz). S³ychaæ tu echa starszego Accessory, Agonoize, oczywi¶cie Hocico i (niestety) Massiv in Mensch (to te techno-transowe 'motywy'). Nie zachwyca mnie wokal, jest zbyt 'harszowy', z kolei jak czasem pojawia siê zwokoderyzowany ("A Tergo") to jest jeszcze gorzej. Trudno mi dogodziæ? Gdzie tam, po prostu nie znoszê niemieckiej (g³ównie) tandety. Centhron chwilowo oddali³ siê od niej, ale nie na daleko:) Na pewno tandetnie wygl±daj± (dwóch kolesi i dwie 'dominy'), ale taki jest styl i nic na to siê nie poradzi. Marc Ickx z A Split Second kiedy¶ mia³ 'firany', a tworzy³ ca³kiem ciekaw± muzykê - wygl±d nie liczy siê, ale po¶miaæ siê mo¿na... Dominy i te ich spojrzenia na sesji promocyjnej do "Gottwerka", ciekawe czy kiedy¶ go¶ci na ich buziach u¶miech...
"Graue Front", "Va $ Gina" - to najciekawsze kawa³ki, reszta brzmi tak samo, bez znaczenia czy to szybkie "Leichenreiter" czy wolniejsze "Ich War So Frei". To jest to czego nie znoszê - niemo¿no¶æ zapamiêtania, ze np. nr 6 jest na tyle ciekawy, ¿e jutro puszczê go jeszcze raz. Zbyt melodyjni jak na typowy harsh electro, zbyt 'satanistyczny' wokal jak na jaka¶ nowoczesn± odmianê EBM.
Ciekawe p³yty - trzy gwiazdki - zaczynaj± siê w momencie, kiedy dana pozycja jest po raz trzeci przes³uchiwana. Tym razem nie uda³o siê (choæ by³o blisko), mo¿e nastêpnym razem (w±tpiê, bo to pewnie ich apogeum, a i ja stanê siê jeszcze bardziej marudny - to przez te 'sentymentalne' wycieczki w lata 80- i 90-te:)